Przy zakupie brałem pod uwagę tylko ON lub tańszą PB ale w dobrym stanie i przeróbka na gaz. Akurat przeważająca większość Diesla z rynku wtórnego jest strasznie zjeżdżona dlatego przy drogiej teraz ropie to może być kiepski interes. Co do samochodów na PB uważam że są najlepsze ale jeśli ktoś chce tanio, robi dużo km na rok i chce parę latek pojeździć jednym autem to wiadomo co wybrać...

Ja też robię 7-8tys. km rocznie i mi się opłaca przerabiać na LPG. I moim zdaniem tobie też się opłaca. Z moich wyliczeń LPG zwróci się mi po jakiś 3 lata.
A co do ropniaka. To z 10tys. przesadziłeś. Do ropniaka trzeba dopłacić 2-4tys zależności jaki rocznik.

W przypadku nowego samochodu roznica wynosi 9tys...

Jeśli kupuje się auto używane.
Przy nowym to ON - różnica jakieś 9-10 tyś.
Instalacja LPG jakieś 5 tyś ( nie pamiętam dokładnie) - zwraca się po 5-6 latach, czyli wtedy kiedy samochód idzie na sprzedaż

Jeśli mówimy o nowych samochodach to tak. Ja miałem na myśli używany gdzie instalacja kosztuję 2500zł

co do lpg: http://moto.wp.pl/kat,89554,title,Unia- ... &_ticrsn=3

prędzej, czy później zostanie to obłożone dodatkowym podatkiem ;( więc dla większości osób już nie będzie to takie opłacalne. Ja mam rocznie ok 32 tys przebiegu i spalanie 1.4 85 kuni w zupełności mi pasuje i nie widzę większego sensu bawienia się w gaz, a z którym naprawdę różnie bywa.

Olszyniak trochę mnie zmartwiłeś. Jeśli faktycznie ma tak być jak tam pisali to LPG w polsce upadnie bo już nie będzie się opłacało bądź będzie mało opłacalne. Teraz się zastanawiam czy założyć LPG.

Te restrykcje to dopiero plany, poza tym one już miały być wprowadzone z pięć lat temu i jak widać dalej są planami.
Prędzej LPG wykończy wtrysk bezpośredni.

wg mnie tak czy siak nie bardzo sie ten gaz oplaca. Bo zalozenie drogie, predzej czy pozniej jakis nowy podatek na to wejdzie, 95 wczoraj widzialem po 4,73 czy cos takiego. Do tego czestsze naprawy zwiazane z dzialaniem gazu, chyba ze roczny przebieg to z 40tys to moze zdola sie to jakos zwrocic...

Olsztyniak przy tej cenie gazu to się opłaca i to bardzo. A co do napraw i regulacji. Jak ktoś oszczędza podczas zakładania instalacji to potem ma problem. Ja w poprzednim samochodzie miałem LPG i jak zakładałem wziąłem instalacje która kosztowała 150% najtańszej instalacji. I byłem tylko z tą instalacją tylko na przeglądzie gwarancyjnym i nic nie robiłem. A zrobiłem na niej 100tys. I dodatkowy koszt związany z instalacją w ciągu roku to Przegląd (60zł) nowe świece (50zł) filierek gazu (15zł) razem:125zł dodatkowych kosztów rocznie. Czyli 7 lat jak eksploatowałem auto wyjdzie 875zł A oszczędzam dużo więcej.

PB palił 6,5L cena średnia za PB to 4zł czyli 100 000/100= 1000x 6,5= 6500L x 4= 26 000zł wydał bym na PB
LPG palił 8,5 cena średnia za LPG 2zł czyli 100 000/100= 1000x8,5= 8500L x 2 17 000zł wydałem na gaz

więc 26 000zł - 17 000zł = 9 000zł - 2000zł instalacja= 7 000 zaoszczędzone.

Maki olszyniak, a nie olszTyniak, ja tam T nie widzię, to po pierwsze.

Po drugie przegląd z gazem kosztuje 161 zł, normalnie 99zł.

Po trzecie nie tylko świece i filterek gazu się wymienia, oj nie tylko..

Amen

A co na gazie dodatkowo musisz wymieniać. Jestem ciekaw.

Maki sam pomyśl co dzieje się w silniku jeśli jest spalane "suche" paliwo, generalnie powiem Ci że taki silnik się szybciej po prostu zużywa, a naprawy go są częstsze.

mogles jednak wziasc nick olszTyniak bo z tym olszyniakiem i tak sporo osob sie myli

xtremesystems trafnie to ująłeś