Widzę że mój komentarz się spodobał
Można zadać wiele pytań:
1. czemu ludzie palą fajki
2. czemu dają napiwki
3. czemu jeżdżą drogimi samochodami na benzynę
4. czemu pływają motorówkami i palą hektolitry benzyny
.....

Bo mają nałogi, przyjemności, namiętności, dobrą pracę, dochody, kaprysy.
Bo oszczędzanie jest nudne.
Bo pieniądz krąży, bo widzę uśmiech kelnera jak dostaje napiwek.
Bo tak mi się podoba.....

Ja bym to rozkminił w jeszcze jeden sposób bo niektórych po prostu stać. A tych, których nie stać muszą sobie też jakoś radzić

Twoja odpowiedź to tylko cześc prawdy.
Co by inni nie pisali to przyczyn jest tylko kilka, jak poniżej.
Fabia żony jeździ na benzynie i będzie jeździć, chyba że benzyna bedzie kosztowała 10zł/l, to wtedy zostanie sprzedana i zamieniona na elektryczny Bo jej wydatki na paliwo to mniej niż na bilet miesięczny.
Moja bedzie jeździć na gazie bo nie widze potrzeby wydawac na dojazd do pracy 800zł jak moge 550. reszta może pójśc na napiwki
Jeszcze inni bo boją się gazu/diesla: śmierdzi im, zwracają uwagę na burackie komentarze że to burackie itd.
Jeszcze inni, bo sa niezdecydowani (chcieliby ale boją sie)
To w zasadzie wszystko

Bo diesel za drogi przy moich przelotach, na gaz jest ok w kuchenkach

Skoro używasz gazu w kuchence i żyjesz to znaczy, że gaz jest bardziej ekologiczny niż benzyna.
Podsumowując moją przygodę z gazem:
- 2004 rok czerwiec - założenie instalacji przy 35 tyś. km, II generacja BRC Blitz (2100zł)
- 2010 rok kwiecie - 135 tyś. km na liczniku, a więc 100 tyś. km na LPG.

W 2004 roku gaz był po 1,60zł, teraz jest po 2,10zł.
Nie prowadzę już statystyki, ale średnio w tym czasie zaoszczędziłem na benzynie ok. 7-8 tyś. zł na czysto (biorąc pod uwagę zwrot instalacji).
Silnik pracuje bardzo dobrze zarówno na gazie jak i na benzynie (1,4/60KM AZE).
W tym czasie wymieniłem czujnik temperatury, termostat, tłumik końcowy i 2 x tłumik środkowy.
Reduktor BRC Techno mam od nowości instalki ten sam, bez żadnej regeneracji, tylko czasami regulacja. Filtr gazu wymieniany tylko po 20 tyś. km, od 80 tyś. km wciąż ten sam.
Na obecnych świecach (drugi komplet od nowości samochodu) Brisk DR15TC 3-elektrodowych przejechałem na LPG 75 tyś. km.
Łańcuszka nie wymieniałem od nowości.
Uszczelki pod głowicą też nie wymieniałem.
Olej wymieniałem przy 100 tyś. km, a więc przejechałem 35 tyś. km na Mobilu 5W50 i dalej śmigam.
Średnie spalanie to 9l lpg + 0,5l benzyny na każde 100km.
Średnie spalanie benzyny od 0 - 35tyś. km miałem 7l/100km.
Jak się "dotoczę" to przy 150 tyś. km wymienię mojej Fabii łańcuszek, olej i świece, no i może filtr powietrza.

ja żyję z dnia na dzień, nie liczę ile kosztowało by mnie jechanie na gazie a ile na ropie czy benzynie. takie liczenie to wariactwo i na dłuższą metę można dostać kręćka. kiedyś doładowany klekot mnie nawet kręcił ale jednak jego praca, obchodzenie się jak z jajkiem, kopcenie i produkcja pięknej sadzy za samochodem to nie dla mnie. przyszłość to napęd elektryczny ale do tego czasu tylko benzyna.

No dokładnie, nawet te nowoczesne HDI podczas gwałtownego przyspieszania wypuszczają czarny, śmierdzący dymek.
Benzyna jest ok, ale jej cena zaczyna zbliżać się niebezpiecznie do 5zł za litr.
Napęd elektryczny chyba najlepszy, ale jeszcze za drogi, chyba, że kupi się melexa.

Jeżdżę na PB bo na tym paliwie da się jeszcze jakoś jechać tym HTP

A ja liczę i dlatego jeżdżę na gazie. Bo dlaczego mam płacić za benzynę, skoro na gazie mam to samo za ok. połowę taniej.
A będzie jeszcze lepiej:
Ceny LPG - będzie tylko lepiej

dusigrosz zawsze płaci dwa razy, zazwyczaj nawet nie wie kiedy ale zawsze tak jest.
najlepiej jeszcze dołożyć na dachu żagiel to już w ogóle będzie oszczędność.

Czyli jednak wszystko sprowadza się do posiadania pieniędzy na paliwo?
A co z naprawami, przeglądami, tuningiem ?
Jak kogoś nie stać na paliwo to tym bardziej na naprawy, nie da się z kieszonkowego jeździć samochodem.
Trzeba zarabiać.

Sprzedaż nowych samochodów leży, czemu więc producenci nie wprowadzą masowo na rynek aut z lpg?
Podkreślam masowo, skoro to jest takie tanie, fajne i dobre, można tak skalkulować cenę żeby ilość sprzedawanych rosła z tym lpg.
Ludziska kupią więcej.

Kiedyś samochód (np. muscle cars) był przedmiotem kultu, wolności, frajdy, sportu.
Najpierw wprowadzono drakońskie normy czystości spalin, potem lpg....i wiele innych.
Wszystko po to żeby samochód był traktowany przedmiotowo, żeby odebrać przyjemność z jazdy.
U nas dochodzą sprawy gospodarcze: likwidacja autobusów podmiejskich, pociągów, itp. W zamian dali lpg, żeby taniej było....

Co wy jesteście tak negatywnie nastawieni na lpg?. Jeździliście kiedykolwiek autem z lpg?.

Fak faktem jest że nie każdy silnik jest przystosowany konstrukcyjnie nawet do najlepszej instalacji i muszę przyznać że jeżeli chodzi o fabię to jest porażka jeżeli chodzi o lpg.

Jeździłem poprzednio Golfem II i na lpg prześmigałerm 130 tys bez napraw tylko eksploatacja. Spalanie miał zaskakujące 7-8 litrów lpg na 100 przy pełnym obciążeniu. Fabia niestety jest autkiem miejskim i ciasnym. Jest niestety skoda a nie vw.
Sądziłem że jeżeli skodę przejoł vw to i swoją technologię też wdrożył. Niestety pomyliłem się. Silnika nie biore pod uwagę bo mam czeski ale zawieszenie, układ napędowy a zwłaszcza hamulce to jest istna porażka konstrukcyjna.
Kto pakluje do mocowania wahaczy tuleje z plastiku?. Szczyt skompstwa!!!.

Jakoś nie uważam się za dusigrosza, wydaję ile mam. A przy okazji staram się co nieco zaoszczędzić, np dokładając instalację do samochodu.

A no nie zdażyło mi się jeszcze naprawiać fabki. A przeglądy robię jak każdy.
Szczerze mówiąc jeżdżąc na gazie mam przeglądy i koszty eksploatacji za darmo



Moja na gazie jedzie tak samo jak na benzynie, nie ma żadnych problemów.

Oj tam, przesadzacie panowie. Nie ma co tak na siebie wsiadać.

Dlaczego moja jeździ na PB? Gdy była brana z salonu w 2001 silnik TDI (wtedy tylko 1.9) był absolutnie poza zasięgiem finansowym, zresztą, przez pierwsze 2 lata to auto zrobiło tylko 12 tysięcy kilometrów... Dlaczego nie ma LPG? Bo nie jestem przekonany do instalacji gazowych, chociaż przy takich przelotach rocznych jak ostatnio robi moja F gaz dałby wyraźne oszczędności (auto użytkowane na spółkę z ojcem ) - osobiście uważam, że gaz jest dobry do kuchenek.

Pzdr

Ja jeżdżę na PB bo świeżo co kupiłem fabie. Le niedługo będę jeździł na LPG i będzie tanio. A ci którzy uparcie będą jeździć na PB to niech są bulą za paliwo 5zł. Rozrzutni może są albo ich stać lecz jak by było ich stać to by nie jeździli Fabią tylko lepszymi furami.

A GAZ to do samochodów jaki kuchenek jest. Bo w samochodzie wole GAZ a w kuchni nie chce kuchenki na GAZ tylko kuchenkę na prąd elektryczny