No to sobie policz ile wzrosnie ci rata z wiekszym silnikiem moze gra jest warta swieczki. Wiadomo jak kupujesz za gotowke to kazdy funciak sie liczy a przy kredycie jakos sie to rozklada i potem mozesz zalowac ze nie wziales wiekszego silnika.

Ja jak kupowalem swoja to mialem kase na 60KM i koniec. Jak bym mogl to chetnie wzialbym cos co ma ponad 100KM wtedy wiem ze jade i wcale nie chodzi o predkosci maksymalne tylko o czas w jakim sie do nich dochodzi o wyprzedzaniu nie wspomne. W fabce mam na 1KM okolo 17kg a w poprzednim aucie mialem 9kg/1KM - czuc roznice. Jak sie kiedys uda to przy zmianie auta
1. silnik duzy o duzej mocy (a nie kosiarka 100KM jak w niektorych autach):)
2. klima tez sie przyda
3. bez innych gadzetow mozna sie obyc

Pozdrawiam i lamania glowy

Ja mialem podobny dylemat przy zakupie auta.
Najpierw myslalem nad classic + by miec przynajmniej elektryczne szyby i lusterka...
pozniej postawilem jednak ze przyda sie ABS i klima.. wiec najlepsza i najtansza wersja byla ambiente.
Pozniej bilem sie czy 1.2 czy 1.4.. roznica w cenie wlasnie te okolo 3000zl. Kalkulator kredytowy dostepny na stronie www.auto-wimar.pl (tam kupilem auto) pomogl mi w decyzji. rata skoczyla chyba 20-30zl wiec nie zastanawialem sie i wzialem 1.4. Na prawde 3 osoby + klima i daje sie tym nawet wyprzedzac w miare szybko :] 2 os bez klimy to po prostu perszing

Ja wiem jedno, gdybym dzisiaj kupował fabie to tylko z 1,4 75KM, po pewnym czasie 1,2 12V stało się za malo, chyba auto zostanie dla żony

Oczywiście z klimą, w upały 35-40 sopni w mieście, jak to miało miejsce zeszłego lata, samochód nie chciał jechać, klima na maksa, powietrze rzadkie od temperatury, zeby jechać musiałem trzymać przy obrotach 4-5 tys. Ale to było tylko raz, poza tym 1,2 jest OK jednak lubię jeździć szybko i 64 kucyki to za mało, zwłaszcza że przy 180km/h zamykam obrotomierz na autostradzie...

osobiście nie miałbym takiego dylematu. Już raczej między 1.4 75KM a 101KM. Moim zdaniem silnik 1.2 do kombiaka będzie za mały. Nawet do jazdy po mieście. To dość ciężka fura. Przeliczenie koni na na masę wypada nie najlepiej. Podobnież w którychś postach czytałem o jakiś problemach z olejem (a raczej smarowaniem) w silnikach 1.2 - ktoś pisał, że mu w ASO wlali oleju ponad max, czy coś takiego, z powodów technologiczych. Poza tym taki silnik (1.2) do poruszania samochodu będzie pewnie brał sporo benzynki i nie okaże się wcale oszczędniejszy niż 1.4 (co mogłoby się zdawać patrząc tylko na pojemność silnika). Osobiście zatem 1.2 nie polecam. Jeśli zaś fura raczej do miasta to 1.4 75KM. I weź klimę .