6,78l/100km ? Moim zdaniem ładny wynik.

Tak jak pisałem powyżej, mi od ponad pol roku spalanie oscyluje w granicach 10-12 litrów, najlepsze jest to - że NIKT nie ma zielonego pojęcia co się dzieje.

Może wy macie jakies pomysly na które ja jeszcze nie wpadlem ? Staram sie wymieniac wszystko co moze byc przyczyna - bez skutku

A w mojej jakiś miesiąc temu najpierw kontorlka EPC, potem dołączył do niej helikopter, silnik przeszedł w tryb awaryjny. Po chwili jej minęło. Taka sama sytuacja po około dwóch tygodniach. Od tamtej pory mam spokój, ale zauważyłem że zwiększyło się spalanie, w mieście było ok. 6,5 do 7 L latem, jest obecnie 8 do 8,5 L, w trasie było 5 do 6 a jest około 7, pomimo bardzo spokojnej jazdy.... co to może być??

I kolejny wynik trasa Olsztyn - Sochaczew - W-wa Ząbki - Wyszków - Biskupiec - Olsztyn
Przejechane kilometry 660 km. Zużycie wg kompa 5l/100 km
Prędkość przelotowa na zegarach 110 km/h
Wg GPS 105 km/h
Mam się czy

No i u mnie się rozwiązało... A wszystko to przez wydech. Okazało się bowiem, że mam wypalony tłumik środkowy (skończyły się stuki z "zawieszenia";)). Po wymianie, spalanie wróciło do poprzedniego poziomu. Kto by pomyślał...

Taka sama sytuacje mialem w swojej kruszynce. Po wymianie calego ukladu wydechowego bez katalizatora spadl do 5,7l/100 i z tego jestem zadowolony. Teraz czeka mnie podroz 700km i ciekawe ile mi spali mam nadzieje ze zejde do 5l/100km
a sluchajcie ile moze kosztowac pelna wymiana sprzegla w serwisie

Wg mnie masz powody do

Ja ostatnio z nad morza zrobiłem ponad 500 km. Zużycie wg kompa 6,7/100 km jak liczyłem go po tankowaniu na piechotę to wyszło mi 6,3. Z tym, że u mnie prędkość przelotowa wyższa bo 120 km/h (w tym 100 km autostradą A2 to 140-160 km/h cały czas) i dodatkowo klima całą drogę.

Witam:) ostatnio ze względu chyba na zimę fabia zaczła więcej palić.. no i źle sobie wyliczyłem.. i brakło mi paliwa.. czy spalanie się teraz jeszcze bardziej zwiększy?? co polecacie zrobic?

A możesz sprecyzować? Dlaczego jak brakło Ci paliwa to ma zwiększyć to spalanie?

słyszałem coś kiedyś.. że niby jak braknie w samochodzie paliwa to zwiększy sie spalanie

Witam,

zeszłej zimy, po opadach śniegu i temperaturach poniżej -10C, spalanie we Wrocku średnio skoczyło mi nawet do 10 l/100km

Pozdrawiam,

To ja pierwsze o tym słyszę, może któryś z kolegów Ci to wyjaśni i mnie też przy okazji.
pozdrawiam

To jakaś legenda ludowa (jakich wiele). Funkcjonuje takich w narodzie mnóstwo. Brak paliwa, owszem, jest dla silnika szkodliwy - tu chyba nie trzeba być znawcą - ale ewentualne uszkodzenie to raczej ma sie nijak do jego zwiększonego zapotrzebowania na paliwo.

Raczej mniejsze zużycie
Wlej do baku 45 l * 0,86 kg/cm3 = 40 kg masy więcej (około), w związku z tym jest o tyle lżejszy.
Pozdro.

od braku paliwa w zbiorniku jedyne co może sie stac to spalić pompa paliwa tak jak to u mnie było..teraz praktycznie mało kiedy mi sie rezerwa zapala

no i niestety mnie rowniez to spotkalo . Zima robi swoje i fabiszon nie chce zejsc ponizej 6,7l. to boli bo paliwo coraz drozsze a trzeba czesciej zalewac