To może ja dołoże swoje spostrzeżenia. Wzrosło mi spalanie średnio o litr, na VAGu nic nie wychodziło, kumpel, który robi mi koło samochodu wszystko sprawdził i okazało się, że sączy się olej z czujnika położenia wałka rozrządu, co ciekawe nie spod uszczelki a z wtyczki, tak jakby był pękniety, wymieniłem ten czujnik i spalanie wróciło do normy, tak było u mnie.

Tak powtórze jeszcze mój post z innego tematu, a nóż się przyda:

Jak możesz to sprawdź na analizatorze spalin jaką masz mieszankę lub VAG'iem odczyt sondy Lambda. Pomiar powinien być jak najbliższy wynikowi stechiometrycznemu czyli "1" odchylenia maxymalne to 0,997 do 1,003 przy czym:
1) 0,997 - mieszanka bogata
2) 1,003 - mieszanka uboga
Jeżeli przy dodawaniu gazu przekracza w jedną lub drugą stronę te wartości to znaczy że albo Lambda jest sypnięta i daje chore wyniki do kompa lub coś jest nie halo np. z kompresją na tłokach i nie może w 100% się spalić mieszanka bo nie ma warunków, lub wtryski dziabnięte itp.
Pozdrawiam.

P.S
Można to też sprawdzić organoleptycznie tzn. po kolorze świec. przed ich wyciągnięciem potrzymać z minutę silnik na obrotach ze 3000rpm, po czym wykręcić świece i po ich wyglądzie mniej więcej sprawdzić, a mianowicie:
-Świeca sucha o kolorze jasno brązowym - mieszanka uboga
-Świeca sucha o kolorze ciemno brązowym - mieszanka stechiometryczna
-Świeca mokra lub mocno pachnąca benzyną i czarna - mieszanka bogata
Ale ten sposób polecam obtrzaskanym, którzy nie jedną świece już widzieli. z resztą to był dobry sposób przy Komarku lub motorynce, a tutaj gdzie amplituda wacha się o 3 setne w tą czy tamtą jest to w taki sposób prawie nie do wykrycia.

to moze pomoc co dla niektorych ktorzy "skarza" sie na wysokie spalanie swoich fabiszonow


http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... 606508,415

Moja strzała w zimie wypija od 9,5-10l/100km, latem zejde do 8, ale mniej to nigdy nie mialem.. ale to nic dziwnego bo w instrukcji jest srednie spalanie 9,6 ;/

No to jak wszyscy to wszyscy. Po zimie zielona strzala pije 7,25l/100km jazda 70% trasa 30% miasto styl jazdy zalezy od nastroju mojego i fabiszona . Zima dochodziło max do 8,5l/100km w tej samej skali natezenia trasa/miasto. Ale po wypowiedziach kolegow oraz kolezanek twierdze ze takie spalanie to pikus . Ale czeka mnie jeszcze wymiana filtrow na wiosne i moze cos sie zmieni ze spalaniem. Moze zajme sie przepustnica bo z tego co wiem nie byla jeszcze czyszczona, a tak poza tym mysle ze czym starsze auto tym bedzie wiecej spalac i to jest rzecz normalna.

To że wymienisz filtry idt napewno zieloną strzałe orzeźwi

Jak w temacie.
U mnie na postoju , na wolnych obrotach, wyłączone odbiorniki prądu, silnik nagrzany do 90'C komputer pokazuje spalanie chwilowe w zakresie 0,9-1.0 litra.
Wydaje mi się ,że to sporo za dużo .
Czy ktoś może to potwierdzić ?

Nie koniecznie. Pamiętam że w Fordzie Fiesta 2003 mojego znajomego spalanie na postoju było około 0,8-1,0L/h. Więc tyle samo co u ciebie.

Masz jak najbardziej ok to spalanie.

Mam podobny silnik.
U mnie jest 0,7 - 0,8 l/h

Miałem kiedyś takie podwyzszone i okazało się ze miałem mieszanke za bogatą. Czyszczenie i adaptacja przepustnicy pomogły.

Sprawdz moze jeszcze czujnik temperatury.

U mnie na BME po dokładnym wymyciu przepustnicy jest 0,5 ~ 0,6l/h

Przepustnicę czyściłem na lustro .
Adaptację wykonałem Vag'iem i wyszła OK.
Czujnik temp mam sprawny - sprawdzałem vagiem.Poprawnie pokazuje temp. silnika na zimnym i nagrzanym .