FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

[F1] (domniemane) problemy z rozrządem 1.2 12V
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=14&t=1590
Strona 1 z 6

Autor:  kros [ 21.03.2006, 15:47 ]
Tytuł:  (domniemane) problemy z rozrządem 1.2 12V

Sebastian napisał(a):
kros napisał(a):
darecki napisał(a):
Dodam ze z tym silniczkiem ktory masz w opisie nic a nic sie nie dzieje :) co moga potwierdzic uzytkownicy 1.2 HTP :)


No nie chcę nikogo straszyć, zwłaszcza nowej posiadaczki ;-) . Ale ostatnio dochodzą mnie różne słuchy, że rozrząd chyba jest niedopracowany. Nie będę robił OT, ale pilnuj poziomu oleju (utrzymuj wysoki) chodzi o hydrauliczny napinacz łańcuszka rozrządu.

kros możesz rozwinąć temat, ciekawi mnie to ???


Jeden z użytkowników takiego silnika, niedawno, bez wcześniejszych objawów nie umiał odpalić silnika, albo jak już się udało to z gazem w podłodze nie kręcił się szybciej niż 2000 obr. Ponoć silnik się telepał, stukał, wibrował i inne takie.
Zawezwany pan z serwisu ASO zdiagnozował że to rozrząd - że może łańcuszek przeskoczył, czy coś w ten deseń. Ponieważ auto miało mały przebieg ok. 50kkm trochę to było podejrzane. Więc przepytał gościa z ASO na tę okoliczność. I gość nie wprost, lecz dał do zrozumienia, że nie jest to odosobniony przypadek. Auto jest na razie w serwisie, więc nie wiem jeszcze co i jak.

Równolegle do tego zdarzenia byłem (w zupełnie innym ASO) na przeglądzie 45.000 i zdziwiło mnie bardzo, że wlali mi o 1/2 l oleju więcej niż zazwyczaj. Sprawdziłem na bagnecie i było ponad max. Pojechałem do ASO, żeby się dowiedzieć czemu tak. No i się dowiedziałem, że skoda zaleciła lać do tych silników oleju „na maksa”, z uwagi na hydrauliczny napinacz łańcucha, który (tu zgaduję) może nie działać prawidłowo przy zbyt niskim poziomie oleju. Próbowałem ciągnąc gościa za język i nie przyznał niczego wprost. Nie potwierdził mi że to jakaś wada ale tylko "takie zabezpieczenie na wszelki wypadek" czyli coś musi być na rzeczy. Bo przecież po to jest min i max na bagnecie, żeby mając poziom w tym zakresie żadne wypadki już się nie zdarzały...

Jak temat nabrał kolorków i ludzie posprawdzali to się okazało że ostatnimi czasy do jeszcze kilku takich silników nalano w (różnych) ASO więcej oleju niż potrzeba. Przy czym moje ASO twierdzi, że takie zalecenie, inne ASO nic w tym temacie nie mówi.

Kolejny wątek w sprawie jest taki, że nie ogłaszali żadnej akcji serwisowej, ale ponoć z taką przypadłością można się zwrócić do Skody i są szanse na odzyskanie części kosztów - negocjacje indywidualne ile utargujesz tyle twoje.

To tyle co wiem na ten temat. Konkretów może nie wiele, ale przesłanek kilka, że może faktycznie coś jest nie tak, jak być powinno.

Autor:  RoleX [ 21.03.2006, 17:14 ]
Tytuł: 

Hm a może wystapic z oficjalnym pismem do Skody Polska w Poznaniu ??

Autor:  Michal__ [ 21.03.2006, 17:43 ]
Tytuł: 

??? hmm.... Ja właśnie tak miałem podczas pierwszej wymiany oleju w ASO ze mi wlali właśnie wiecej oleju, ponad max. Po paru dniach jak sprawdzilem olej że jest ponad... , pojechałem do ASO i bez niczego mi spuscili nadmiar oleju, ale nic nie wspominali,że tak musi być czy cos... Kolejne wymiany juz przeprowadzałem samemu i wlewałem do ok 3/4 miarki.
Ale z drugiej strony jest napisane że przekroczenie poziomu max może spowodować uszkodzenie katalizatora. Wiec sam juz nie wiem jak powinno byc :/

Rolex, Twoj pomysł nie jest głupi! :)

Swoją drogą popytam fachowców u mnie w mieście, co oni na to.

Pozdrawiam ;)

Autor:  Majsiek [ 21.03.2006, 20:16 ]
Tytuł: 

ja tez tak mam. przy przegladzie po 15kkm tez zauwazylem ze nan zalane oleju ponad poziom max na bagnecie. niezla mysl z tym pismem do poznania. ciekawe jak oni sie do tego faktu ustosunkuja?

Autor:  Tomasz ST [ 21.03.2006, 20:25 ]
Tytuł: 

mi też ostatnio nalali oleju ponad max i znajomy z aso powiedział że tak ma być, ale nie dociekałem dlaczego

Autor:  DebowyMocny [ 22.03.2006, 00:00 ]
Tytuł: 

Witajcie!
Mi przy pierwszej wymianie oleju na fakturze wpisali 3L Casrtolu (dokłasnie 3x1L). Na ostatniej wymianie oleju (listopad 2005) na fakturze zauwazylem 3,3 L oleju.
Tez sie troche zdziwilem bo niby skad ta roznica, ale pomyslalem sobie, ze moze ow ASO pierwszym razem nie spuszczali oleju tylko odessali pąpą (podobno jest cos takiego) bez odkręcania korka. Nie wiem czy jest to mozliwe bo nie widziałem tego. Może za pierwszym razem nie odessali wszystkiego.
Kiedys patrzyłem na poziom oleju po tej drugiej wymianie i chyba nie przekraczalo mi MAX, ale bede sie musial upewnic.
Kurcze cos w tym moze byc...

Autor:  FereX [ 22.03.2006, 09:18 ]
Tytuł: 

U mnie na pierwszym przeglądzie nalali 3/4 miarki,a kilka dni temu robiłem drugi przegląd z człowiekiem który pracuje w "aso" i też nalał mi 3/4 miarki i powiedział że napewno bedzie dobrze,lepiej niż powyżej maxa.3/4 miarki to optymalna ilość i nie ma co się martwić i kąbinować bo można przekąbinować.Dodam że nalałem "mobil1 -
5w50.

Autor:  krzysn [ 22.03.2006, 13:13 ]
Tytuł: 

Az mi sie nie chce wierzyc w te problemy z silnikiem 1.2. Przeciez jest montowany nie tylko do skody ale rowniez do reszty koncernu VW. Gdyby mialy rzeczywiscie wade to dla VW bylaby masakra :-)

pozdr, krzysn

Autor:  kros [ 25.03.2006, 17:34 ]
Tytuł: 

Podobno problem w tym, że oryginalne prowadnice łańcuszka są ciut za krótkie, zestaw naprawczy zrobili już odpowiednio dłuższy. No i te krótsze nie zabezpieczają w pełni przed przeskoczeniem łańcucha o ząbek. Te dłuższe są już ponoć bezpieczniejsze.
Ale to tylko zasłyszane informacje.

Autor:  prom [ 19.06.2007, 21:49 ]
Tytuł: 

kros napisał(a):
Podobno problem w tym, że oryginalne prowadnice łańcuszka są ciut za krótkie, zestaw naprawczy zrobili już odpowiednio dłuższy. No i te krótsze nie zabezpieczają w pełni przed przeskoczeniem łańcucha o ząbek. Te dłuższe są już ponoć bezpieczniejsze. Ale to tylko zasłyszane informacje.


Witam wszystkch doświadczonych. Jestem nowy na forum i jestem dopiero potencjalnym użytkownikiem fabii. Konkretnie przymierzam się do okazyjnego zakupu (właściwie jest to zdecydowane) fabii z 2005 roku z silnikiem HTP 1.2. Czytałem o problemach z rozrządem, w związku z czym chciałbym zapytać wszystkich zorientowanych w temacie:
- czy problem dotyczy obu wersji silnika (6V i 12V)?
- czy problem pojawiał się tylko w w pierwszych silnikach (wprowadzili go, zdaje się, w 2002 czy 2003), a później poprawiono? Innymi słowy - czy kupując auto z 2005 roku też muszę się z tym liczyć, czy raczej mogę spać spokojnie?
- czy można problem wyeliminować zanim się objawi (np. wcześniej wymienić odpowiednie części) i z jakim kosztem należy się liczyć?

Będę zobowiązany za pomoc.
Pozdrawiam,
Piotr

Autor:  Zyg [ 19.06.2007, 22:05 ]
Tytuł: 

w pozniejszych wersjach (chyba po 2004 r) naprawiono problem z rozrzadem stosujac dluzsze prowadnice. Takze nie masz sie czego obawiac

Autor:  kros [ 19.06.2007, 22:15 ]
Tytuł: 

Z tego co słyszałem to dotyczyło to raczej silnika 12V.
Minęło sporo czasu od napisania tego tematu a jakoś na forum nie pojawiały się problemy z rozrządem, czyli być może faktycznie to była choroba wieku dziecięcego. Albo kilka pechowych przypadków które wywołały panikę. Tak czy inaczej ja nakulałem już ponad 90kkm w międzyczasie kupiłem drugi taki silnik w aucie dla żony. A za wariata się nie uważam.

Nawet ostatnie 2 przeglądy u mnie + jeden u żony zaprzestali w ASO lać oleju po brzegi tylko leją normalnie 3/4 więc może faktycznie połapali się w temacie i ochłonęli nieco.

Jedynie czego staram się pilnować i to nie tylko w uwagi na rozrząd ale ogólne poszanowanie silnika to nie ruszam zaraz po odpaleniu tylko wymoszczę się na fotelu zapinam pasy, radio itp i ruszam dopiero po jakichś 30 sekundach (w zimie dłużej) pierwsze metry w miarę oszczędzając obroty, tak żeby olej miał czas dotrzeć we wszystkie smarowane oraz hudraulicznie sterowane miejsca.

Autor:  MŁODY [ 20.06.2007, 08:15 ]
Tytuł: 

ja robilem przeglad w marcu tego roku fabka po lifcie z 2004 roku
i wlali mi ponad stan , sam byłem zdziwiony ze tak jest ???

az sprawdze se dzisiaj ile tam jest tego oleja ???

Autor:  prom [ 21.06.2007, 07:20 ]
Tytuł: 

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Bardzo mi to ułatwia sprawę :)

Pozdrawiam.

Autor:  Bartektuning [ 21.06.2007, 21:44 ]
Tytuł: 

Ostatnio miałem podobny przypadek tylko ze mi przy 34kkm wyrwało napinacz z bloku silnika.Znajomy z felińskiego powiedział ze to nie jest odosobniony przypadek i że to wina łańcuch który wymieniaja bez wiedzy właściciela.Mi sie akurat ni eudało go wymienić.Ale naprawe pokryła Skoda Auto Polska.

Strona 1 z 6 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/