Teraz jest 28.04.2024, 18:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Styl jazdy - na emeryta czy eco... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): 26.08.2007, 19:57
Lokalizacja: mazowieckie
Posty: 521
Podziękował: 3
Pomógł: 15

Silnik: inny silnik
Samochód: Suzuki 4x4
Rok prod.: 2003
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Ablims napisał(a):
jest niewiele ludzi inteligentnych w naszym kraju...

Mamy ludzi bardzo inteligentnych tylko przestańmy mierzyć ją obowiązującymi przepisami.

Kevio napisał(a):
Taki samochód w korku to potrafi tak zasmrodzić, że aż mdli człowieka obok

O ile korek nie jest spowodowany wypadkiem czy naprawą drogi to najczęściej jest to zbyt duża liczba aut w krótkim czasie na jakimś odcinku.
I to są skutki naszych kochanych "oszczędności".
W wielu miastach, sklepach, warsztatach itd od ręki można kupić niewiele bo reszta jest na zamówienie.
Za godzinę, trzy, na jutro.
To trzeba dostarczyć, więc jeżdżą samochody z kostką masła, przedstawieciele handlowi zamiast wykonać telefon - jadą.
Bo druga strona lubi wziątki.
Mamy burdel a nie oszczędności.

Ze sprawdzaniem aut na przeglądzie jest podobnie jak z miejscami pracy. Wiele małych prywatnych firm nie spełnia przepisów ale daje zatrudnienie i tym samym żarcie dla wielu rodzin.
Najlepiej to wszystko zamknąć, ludzi wysłać na zasiłek i wtedy będzie bezpiecznie, bez wypadków, samochodów.

_________________
Skoda zamieniona na Suzuki


26.09.2011, 19:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.03.2010, 14:21
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Posty: 380
Podziękował: 9
Pomógł: 12

Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: MZL - 5b.
Samochód: Skoda Fabia II
Rok prod.: 2014
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Mnie wiecznie zastanawia jedna rzecz. Są korki w Warszawie od nawet 6 i są one ciągle aż do 20. Co do k*rwy nędzy Ci ludzie w tych wszystkich samochodach robią? Każdy zaczyna o innej godzinie robotę? Co oni robią w tej pracy, że ciągle jeżdżą samochodami? I dlaczego nawet w godzinach 10-14 nie da się przez miasto przejechać normalnie bo co rusz korek i stanie, czekanie. Gdzie do cholery tak fajnie się pracuje bo ja też tak chce!


26.09.2011, 19:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.02.2011, 13:34
Posty: 63
Podziękował: 1
Pomógł: 2

Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Junior
Rok prod.: 2011
Województwo: zachodniopomorskie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Jarek No.1 niestety te burdel nie jest stworzony przez przepisy ale zwykłych ludzi.
Nagminny pośpiech i partactwo jest stworzone właśnie przez prywaciarzy którzy chcą mieć łatwą kasę a pracownika wydoić rzucając mu ochłab w wysokości marnych paru stów na wypłate...
Zwykły pracownik też nie lepszy - wszysko za nic.
Także pisząc że nie mamy zbyt wiele osób inteligentnych właśnie myślałem o tym.
Zbyt duży pośpiech za świętym pieniądzem i wielkim guru pełnego konta.
Tylko po co ?... By mieć super auto, wielki dom itp. Sorrki zatrzymajcie ten pociąg ja z miłą checią wysiadam.
Może jestem dziwolągiem bo nie potrzebuje 200m mieszkania, czy samochodu z full wypasem.
Mi starczy moje własne i moje super autko w wersji Junior. Tylko że widzisz ja mam czas dla dzieci a Ci wielcy biznesmeni i gnający za guru już nie, ja mam czas jechać 80km.h na trasie i śpiewać z dzieciakami i śmiać się oraz podziwiać krajobrazy...
Ja mam czas na spacer po lesie, wypad pod namiot z paczką przyjaciół i rodziną, czy zrobienie grilla itp.
Poprostu tych wielkich ganiających za paroma złotami jak smród po g.... jest mi strasznie żal.
Ponieważ ci ludzie są zbyt głupi by zauważyć że to nie ma sensu.

No cóż, ale to nie o tym temat...

_________________
www.ablims.pl
Forum poświęcone zbieraniu przydatnych informacji ułatwiających normalne i tanie życie.


26.09.2011, 21:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.03.2010, 14:21
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Posty: 380
Podziękował: 9
Pomógł: 12

Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: MZL - 5b.
Samochód: Skoda Fabia II
Rok prod.: 2014
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Ablims C'est la vie

Uprzedzam, że to są pewnego rodzaju farmazony dla niektórych i niech czytają tylko ci którzy się nudzą.
Weźmy, że jesteś po studiach i mieszkasz z rodzicami w małym miescie. Żeby wyprowadzić się z domu rodziców i móc założyć rodzinę potrzebne są pieniądze a na rodziców nie ma co się oglądać, sami ledwo przędzą. Bierzesz kredyt hipoteczny. Wszystkie koszta wyliczasz. Zakładasz, że chcesz mieć własny dom w którym będziesz mógł odpocząć od pracy, wychować dziecko i mieć kochającą żonę i inne bzdury i aby to mieć musisz m. in. spłacać kredyt ale po drodze trzeba było kupić jeszcze samochód taki aby było jak pojechać na wakacje nad morze i aby w razie czego się po drodze nie zepsuł i był bezpieczny. W kosztorysie oczywiście uwzględniłeś ekstra samochód. W końcu to jeden z wyznaczników sukcesu i statusu. Nie chcesz w końcu żyć jak rodzice którzy musieli przez całe życie jeździć w Skodzie Favorit na gaz. I teraz zaczyna się jazda. Czasy, wiadomo są ciężkie a dla twojego pracodawcy są jeszcze cięższe bo coś tam coś z prawem i popytem i podwyżki nie ma i nie będzie. Na rynku pracy nigdzie nie znajdziesz bo młodsi i zdolniejsi czekają już za plecami. Więc aby spłacać ten zasrany kredyt w frankach który miał być coraz tańszy a jest coraz droższy musisz więcej pracować, a żeby móc pracować więcej ktoś musi się zająć dzieckiem - przedszkole/opiekunka trochę kosztują ale to nic. Po drodze trzeba co rusz coś naprawić za coś zapłacić, a zwłaszcza za rosnący kredyt. Wszystko było wyliczone na styk, nie było żadnej mowy o większych wydatkach, więc trzeba szukać oszczędności. Po drodze ropa drożeje i znowu na kolejne rzeczy człowieka już nie stać.
Jak myślisz Ablims gdzie będziesz szukał oszczędności? I tak już pracujesz od rana do wieczora nawet w weekendy. Na dziecku nie oszczędzisz a za coś trzeba żyć, więc najłatwiej szukać oszczędności przy samochodzie i tu naprzeciw wychodzą nam importerzy aut którzy sprawiają, że bajka staje się rzeczywistością. Kupujesz pojemny i niezawodny samochód najlepiej z dieslem bo wszyscy takie kupują bo trzeba oszczędzać. Później wyjdą na wierz problemy z "upudrowaną" przeszłością auta a nie masz już za co go naprawiać o ile masz jeszcze za co spłacać kredyt. A przecież miało być inaczej, dziecko miało mieć lepszy start niż ty a teraz ledwo widzi cię przed pójściem spać, miało dostać jakiś zastrzyk gotówki aby nie musiało powtarzać tego co ty.
Dlatego z tym sypiącym się samochodem trzeba przejść badania techniczne by nie naklepać sobie jeszcze większej biedy z policją i tu znowu naprzeciw nam stają kontrolerzy na stacjach którzy takie przypadki rozpoznają w sekundę. Jak będziesz miły i nie pytał o nic to przepuszczą. Dlatego tak to już jest. Jakby to była jakaś ogromna patologia to pewnie by rząd coś z tym zrobił albo telewizja nagłośniła czy coś innego a jakoś mało kto o tym mówi.
Historyjka ta może występować pod różnymi wariantami ale w gruncie chodzi o to, że każdy orze jak może i jak jest zapotrzebowanie na dany towar to są osoby co go oferują, proste.


26.09.2011, 22:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23.02.2011, 13:34
Posty: 63
Podziękował: 1
Pomógł: 2

Silnik: ASY-1.9 SDI 64KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Junior
Rok prod.: 2011
Województwo: zachodniopomorskie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Kevio napisał(a):
.
Dalsza część farmazonów... :mrgreen:

Z jednej strony masz rację, niektórzy pakują się w wielkie kredyty i potem im cięzko.
Ja też wychodząc z domu miałem kilka stów w kieszeni i 1 torbe.
Dzisiaj po 10 latach małżeństwa mamy własne mieszkanie 60 m i nowy samochód.
Cała nasza tajemnica to to że pracowaliśmy obydwoje i ... oszczędzaliśmy :mrgreen:

Problem jaki ludzi zżera to zbytnia zachłaność i brak rozwagi. Brak umiejętności zarządzania własnymi pieniędzmi i zbyt duża rozrzutność.

Kevio napisał(a):
Wszystko było wyliczone na styk, nie było żadnej mowy o większych wydatkach, więc trzeba szukać oszczędności.

:shock:

_________________
www.ablims.pl
Forum poświęcone zbieraniu przydatnych informacji ułatwiających normalne i tanie życie.


27.09.2011, 06:25
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.10.2009, 21:58
Lokalizacja: prowincja
Posty: 12699
Podziękował: 189
Pomógł: 403

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 1Z5/K12
Rok prod.: 2012/2005
Województwo: podkarpackie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Ablims napisał(a):

Problem jaki ludzi zżera to zbytnia zachłaność i brak rozwagi. Brak umiejętności zarządzania własnymi pieniędzmi i zbyt duża rozrzutność.

No to się zrobiło poważnie i życiowo w temacie. W powyższym Ablims bardzo trafnie zaobserwował sedno problemu młodego ambitnego człowieka. I bardzo wiele ludzi wylicza wszelkie koszty na styk z dochodami i potem skutkiem jest pogłębiająca się niewypłacalność :-(

Jedną jedyną rzeczą, jaką mam na kredyt jest mieszkanie. Bez banku mógłbym sobie nań pozwolić pewnie za 10 lat, a mieszkać gdzieś trzeba.

Innych kredytów/pożyczek nie używam - kupuję gdy mnie na to stać.

_________________
O ślepych za dnia: http://tinyurl.com/jenvmux
Proste jedzenie: https://prostejedzenieblog.wordpress.com
Skrót od tysiąca to "tys.", a nie "tyś". "Tyś" znaczy "ty jesteś".


27.09.2011, 07:45
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140

Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
TO ja się włączę. Kevio ma tutaj niestety 100% słuszności i szczerze Wam powiem, że ja jako człowiek mający te 21 lat, cholernie się tego boję. I też nie wiem, czy dobrze sobie na chwilę obecną poukładałem priorytety. Na razie mieszkam z rodzicami, mam stałą pracę, i stać mnie w tej chwili na to, o czym Ablims. Grill, kino, wypad za miasto, jakiś klubik, czy piwko. Nie jest mi żal zostawić w knajpie jednego wieczoru 100 zł, bo i tak nie robię tego częściej niż raz na dwa tygodnie. Jestem właśnie na takim etapie życia, że muszę to wykorzystać najlepiej, jak się da. Ale fakt faktem, będę musiał za jakiś czas pomyśleć, jak to swoje życie ułożyć.

No ale... Ten off top, który mamy trochę nam zlazł z tematu i w sumie to, jaka jest sytuacja w kraju nie jest winą wysokiego spalania naszych aut. BTW, macie jakieś pomysły, jak ten kraj naprawić? :mrgreen: Ale może jednak mimo wszystko załóżmy sobie nowy temat? ;)

_________________
" Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."


27.09.2011, 08:25
Zobacz profil GG
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.03.2010, 14:21
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Posty: 380
Podziękował: 9
Pomógł: 12

Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: MZL - 5b.
Samochód: Skoda Fabia II
Rok prod.: 2014
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
No trochę polecieliśmy w bok. Jeśli chodzi o kredyty to wszystko jest dla ludzi i trzeba po prostu mierzyć siły na zamiary.

MatCar17 jak jeżdżę po Warszawie to mnie szlag trafia i krew zalewa jak na KAŻDYCH światłach muszę stawać i czekać. Rzadko kiedy uda mi się przejechać przez dwa skrzyżowania pod rząd. I dlaczego do cholery zielone tak krótko się pali nawet na głównych drogach? Weźmy, że mamy 30s zielonego. Zanim ten pierwszy się zastanowi, wrzuci bieg i ruszy mija już kilka sekund i zanim inni się biorą ty już masz czerwone światło. Efekt jest taki, że przejeżdża kilka samochodów na krzyż, a najwięcej aut przejeżdża na żółtym i wczesnym czerwonym. :?
No dobra weźmy, że moja kolej na światłach - jestem pierwszy. Mam zapięty bieg i czekam. Zielone. Ruszam z kopyta. Zapi*rdalam jak poparzony. Za mną peleton dzielnie się trzyma. Walimy Modlińską już 120. Z daleka widzę już sygnalizator, jestem już blisko i wiem, że przynajmniej ja już się załapie. Jestem już pod sygnalizatorem i kątem oka widzę, że wskoczyło żółte. Patrze w lusterka a peleton dalej się mnie trzyma - musieli wjechać na "głębokim żółtym" jak nic. Więc albo stoisz jak baran w korku albo łamiesz prawo i jeździsz jak pirat.
Pytanie teraz takie. gdzie do cholery są ci studenci z PW z transportu albo innych kierunków? Czy nie może jeden człowiek stanąć na światłach, popatrzeć, policzyć i tak ustawić te światła aby dało się normalnie jechać?
Czasem mam wrażenie, że one specjalnie tak są ustawione aby auta więcej paliły i było więcej kasy z akcyzy.


27.09.2011, 09:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 29.10.2009, 21:58
Lokalizacja: prowincja
Posty: 12699
Podziękował: 189
Pomógł: 403

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: 1Z5/K12
Rok prod.: 2012/2005
Województwo: podkarpackie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Kevio napisał(a):
No dobra weźmy, że moja kolej na światłach - jestem pierwszy. Mam zapięty bieg i czekam. Zielone. Ruszam z kopyta.

A często na takim świetle w Wawie jest sekundowy "odliczacz" cyfrowy? (bo w mnie na prowincji jest ich słownie: zero)

A sam to mam zapięty bieg tylko na skrzyżowaniach, które znam i po obserwacji innych świateł (czy aut) z pozostałych kierunków wiem, że za kilka sekund będzie zielone dla mnie. Odliczające cyferki zrobiłyby robotę jak dla mnie.

_________________
O ślepych za dnia: http://tinyurl.com/jenvmux
Proste jedzenie: https://prostejedzenieblog.wordpress.com
Skrót od tysiąca to "tys.", a nie "tyś". "Tyś" znaczy "ty jesteś".


27.09.2011, 10:16
Zobacz profil WWW
Ekspert CAR SPA
Ekspert CAR SPA
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12.08.2010, 05:18
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 1960
Podziękował: 7
Pomógł: 68

Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: Chrysler T&C
Rok prod.: 2015
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
W Warszawie nie spotkalem sie z odmierzaczami czasu. Co do jazdy po stolicy... Ja tego az tak nie odczuwam, owszem w godzinach szczytu sa korki. Ale poza jezdzi sie w miare normalnie, wiekszosc spowolnien wynika nie z samej ilosci samochodow, a wlasnie z zlej lub jej braku synchronizacji swiatel. W Austrii, jak jezdzilem po Wiedniu to bylem zaskoczony, ze ruszajac na pierwszych swiatlach na zielonym, mialem zielana fale przez pol miasta. I mimo, ze predkosc nawet na autostradach ograniczona w miescie do 50km/h mozna bylo spokojnie jezdzic przez caly Wieden. Bo to wlasnie ta synchronizacja, a nie predkosc swiadczy o plynnym ruchu w miastach. Bo co z tego ze predkosc jest podwyzszona nawet do 80. Jak i tak po osiagnieciu jej musisz sie zatrzymac na pol minuty na swiatlach. Dlatego wolalbym jezdzic 'wolniej' po europejsku, gdzie mimo nizszych predkosci, srednia wychodzi duzo wyzsza :)

_________________
Rallye Green
Kosmetyka aut


27.09.2011, 11:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.03.2010, 14:21
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Posty: 380
Podziękował: 9
Pomógł: 12

Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: MZL - 5b.
Samochód: Skoda Fabia II
Rok prod.: 2014
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
krd też bym tak chciał. :roll: ale jak na razie to mamy średnio co pół kilometra czerwone światło i to nawet na głównych drogach.


27.09.2011, 11:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140

Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Też jestem za sekundnikami. :mrgreen:

A tak skoro już jesteśmy przy korkach, ciekaw jestem, co się będzie działo, jak zamkną nam niebawem skrzyżowanie przy dw. Wileńskim. Wtedy rzeczywiście będę musiał sobie kupić helikopter...

_________________
" Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."


27.09.2011, 12:21
Zobacz profil GG
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 03.03.2010, 14:21
Lokalizacja: Warszawa - Praga
Posty: 380
Podziękował: 9
Pomógł: 12

Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: MZL - 5b.
Samochód: Skoda Fabia II
Rok prod.: 2014
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
MatCar17 i tak nie da się tam przejechać w kierunku do stadionu, więc dużej różnicy nie będzie. A tak na poważnie to ja mieszkam niedaleko i nie wyobrażam sobie, że ta część będzie nieprzejezdna przez kilka lat bo przecież nigdy na czas nic nie jest oddawane w tym mieście.

Nadal nie pojmuje dlaczego jakieś kraje w Ameryce południowej mogą mieć sekundkiki-liczniki na skrzyżowaniach a Warszawa i inne duże miasta już nie. :? Za to mamy tablice na przystankach co ile będzie tramwaj czy autobus jakby to komukolwiek coś zmieniło. I tak do czasu wyświetlanego trzeba doliczyć 5 minut więc po co to stawiać i tyle kasy wydawać?

Ciekawe czy kierowcy mogą mieć wpływ na cokolwiek na drogach bo przecież takie gadanie na dość hermetycznym forum nie zmienia nic.


27.09.2011, 12:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 26.09.2008, 07:24
Lokalizacja: Warszawa
Posty: 3865
Podziękował: 18
Pomógł: 140

Silnik: 1.8 T/200 KM
Skrzynia: inny model
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2004
Województwo: mazowieckie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
Wiesz, całe Marki, Ząbki i tym podobne jak do tej pory jeździły sobie Solidarności do Wileńskiego, teraz będą miały dwie alternatywy: albo skręcić sobie w Szwedzką, albo w Radzymińską koło Salonu VW Szewczyka. I tamtędy będą się turlać aż do Targowej. Problem tylko polega na tym, że tam się w pewnym momencie robi JEDEN pas ruchu. Ja będe musiał teraz z domu wychodzić przynajmniej dwie godziny wcześniej... :/

_________________
" Don’t let yourself get attached to anything you are not willing to walk out on in 30 seconds flat if you feel the heat around the corner."


27.09.2011, 12:58
Zobacz profil GG
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10.10.2010, 13:11
Lokalizacja: KRA
Posty: 339
Podziękował: 0
Pomógł: 16

Silnik: AUB-1.4 16V 101KM
Skrzynia: FNK - 5b.
Samochód: Fabia Comfort
Rok prod.: 2001
Województwo: małopolskie
Post Re: Styl jazdy - na emeryta czy eco...
weuek napisał(a):
Kevio napisał(a):
No dobra weźmy, że moja kolej na światłach - jestem pierwszy. Mam zapięty bieg i czekam. Zielone. Ruszam z kopyta.

A często na takim świetle w Wawie jest sekundowy "odliczacz" cyfrowy? (bo w mnie na prowincji jest ich słownie: zero)


W Krakowie się spotkałem z czymś takim (przy okazji remontu ronda im. Ofiar Katynia, którego zakończenie przekładano już 4-ro krotnie :mrgreen: )

Powiem szczerze, że to fajna rzecz bo człowiek nie denerwuje się tak bardzo tym czekaniem tylko elegancko widać ile pozostało do zielonego i na ile można sobie pozwolić czy jechać spokojnie czy się śpieszyć bo zaraz czerwone wyskoczy. Przydało by się więcej czegoś takiego w Krakowie ale oczywiście władza tłumaczy że to są koszta a w tym naszym chorym kraju to wszelkie koszta jeśli chodzi o transport i infrastrukturę to tak na prawdę ponosimy my ;)

_________________
http://www.fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=27&t=13926 <-- MOJA FABIA


27.09.2011, 13:37
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL