Szczerze zastanawiałem się nad Fabią, ale najtańsza oferta jaką mi zaproponowano z porównywalnym wyposażeniem (tylko komp pokłądowy był ponadto co mam w aveo) opiewała na 5 tysięcy złotych więcej (silnik w Fabii brałem pod uwagę tylko 1.4 85KM) Owszem są bębny ale co z tego? w sytuacji skrajnej bęben nie nagrzewa się tak szybko jak tarcza, więc układ tył na bębnach przód na tarczach wydaje mi się optymalny, a nigdy nie miałem problemów z zatrzymaniem się (mimo że pare razy hamowałem zdecydowanie awaryjnie). Na jeżdzie testowej w Fabii zniechęcił mnie zwłaszcza fotel kierowcy - tapicerka miękka, w zakrętach czy na zjazdach z ronda nie miał takiego trzymania bocznego. Do tego doszły jeszcze inne minusy - za audio trzeba dopłacać, a poza tym... już jedno popularne auto w domu mieliśmy, ktoś sobie bez pytania "pożyczył" i od 13 lat nie oddaje he he. Aveo spełnia wszystkie zadania i wymogi, a złodzieje się tym nie interesują. Używane samochody mnie natomiast kompletnie nie interesowały przy kupnie - miałą być nówka, 5d, z klimą, oszczędnym ale nie mizernie słabym benzyniakiem w możliwie najniższej cenie.

weuek
zajrzyj do danych american muscle cars z lat 60/70 i bębny dawały radę, tarcze były na zamówienie
ale silniki i wózki bajkowe

weuek poważnie są bębny? Bębny są spoqo, sam mam 145tyś od nowości i tylko raz wymieniałem szczęki i toczyłem bębny, ale bez przesady, przy większej mocy i zdolności rozwijania prędkości to wręcz konieczność. Chyba, że oni na wzór amerykanów chcą się promować gdzie to nawet Mustangi z 5.0L miały nawet z przodu bębny, ale to nie te lata i standardy.

Uppss uprzedziliście mnie.

Dla mnie Fabia stała się trochę za ubogo wyposażona w stosunku do ceny. Podstawowe wersje nie mają nawet pokryw schowków - przecież to żenada i nic więcej.

benny86 ja bym sądził, że licząc z LPG to różnica będzie nawet i 10tyś

Raczej nie, jak już wcześniej napisałem z przodu są tarcze, z tyłu bębny. Nie wiem nawet czy się opłaca przetaczać - bębny TRW zamiennik dobrej jakości kosztują około 100zł, tarcze od 60 do 80zł

Dochodzimy do podsumowania?

Styl emeryta: bryka silnik 5,0 V8 benzyna tyle że heble bębnowe?

Jakby co to chevrolet wprowadza właśnie camaro do oferty, nie wiem tylko jakie heble to ma

Za toczenie dwóch bębnów, nowe szczęki (zamiennik porównywalny do oryginału), regulację ręcznego, nowe sprężynki i robociznę zapłaciłem w Warszawie 150zł, więc się zgodziłem. Czyli za 8 lat i 145tyś.km. tylna oś mnie kosztowała 150zł. Śmiech na sali, normalnie.

Ja uważam, że Fabia ma bardzo dobre hamulce nawet przy bębnach z tyłu. Jedyne co mnie trochę frustruje to odrobinę za mocno działające wspomaganie kierownicy, ale z tego co wiem to można za pomocą VAGa zmienić. Muszę się kiedyś w to zaopatrzyć.

W sumie to zabrzmi trochę dziwnie, ale spalanie jest mało ważne. Ważniejsza jest usterkowość (drobiazgi) i awaryjność (poważne awarie). Co z tego, że takie nowe TDI mało pali jak w niedalekiej przyszości będzie regeneracja wtrysków, regeneracja turbiny ze zmiennymi łopatami, wymiana dwumasy, naprawa filtra cząstek stałych.
Albo koszty części i długość interwału wymiany oleju czy rodzaj opon lub łańcuch zamiast paska rozrządu potrafią zniwelować różnicę w spalaniu. I co z tego, że mi silnik będzie palił 6L jak będzie go drożej utrzymać na chodzie niż taki co pali 7,5L.

Tylko, że camaro i aveo nie maja ze sobą nic wspólnego poza logiem na przedzie/tyle.

weuek no może jeszcze trochę design teraz, ale na tym chyba koniec. Jakieś 5 lat temu Chevrolet z ameryki i korei miały tyle ze soba współnego co delta Nilu i delta force

Właśnie rozrząd, w Aveo mam łańcuch wymieniany po 10 latach lub 250 tys. km. Pytałem się o koszt - w ASO części ok, 380zł, więc akceptowalnie jeszcze

Każdy w miarę świadomy "fan" motoryzacji wie z czym się je współczesnego "chevroleta" na polskim rynku. Poniżej skody (oprócz chevy jest jeszcze dacia...)

benny86 byleby nie było tak jak u mnie - niby wszystko cacy ale jak przeskoczył to 3 tysie poszłyyyyyyy

a rozrząd kosztuje w HTP 450zł



I jeszcze Tata

[quoteKażdy w miarę świadomy "fan" motoryzacji wie z czym się je współczesnego "chevroleta" na polskim rynku. Poniżej skody (oprócz chevy jest jeszcze dacia...)

][/quote]

Żałosne argumenty oparte na nieaktualnych stereotypach. Narzekasz na chevroleta czy dacię, którymi w życiu nie jeżdziłeś... Fani prawdziwe motoryzacji nigdy nie kupią ani fabii, ani chevroleta ani dacii - bo to po prostu samochody do zwykłej, codziennej eksploatacji a nie obiekty motoryzacyjnych westchnień. Tak się skłąda np. że kuzyn swoimstarym aveo (a właściwie jeszcze kalosem) nakręcił ponad 250kkm bez żadnych problemów - po kolejny samochód udał się do salonu tej samej firmy
Patrząc realnie, z czysto rozsądkowego podejścia Fabia nie oferowała mi nic specjalnego, diesle mają podobno dobre ale przy moich przebiegach nie opłacalne więc z góry odpuściłem. Myślałem że wnętrze coś więcej zaoferuje - plastiki jak w każdym innym aucie, tapicerka zdecydowanie gorsza. No i nie mam dylematów który z kilkunastu egzemplarzy Fabi na parkingu w centrum czy pod marketem jest mój Ogólnie może bym i kupił Fabię, ale nie za taką kase jaką mi proponowano.

P.S. Zdziwisz się, ale też zaliczam się do samochodziarzy od dziecka, a jednak nie kupiłem Fabii

Nic nowego. Większość swoje chwali. W końcu podjętą decyzję należy jakoś racjonalizować...