No dobra to już wiem żeby nie zmieniać, ale co z tymi uszlachetniaczami? Warto się w to bawić?

Jak mozesz kupic dobry olej w danej specyfikacji to nie trzeba, jak nie to jest to opcja.
Jak kupujesz tani olej i chcesz dolac dobry uszlachetniacz (ok 70zl) to mija sie to z celem...

A czemu w ogóle lejesz półsyntetyk ? Bo lanie mineralnego to już w ogóle głupota. Dlaczego nie lejesz syntetyka, masz jakieś wycieki czy pobory oleju w dużych ilościach ?

Z tego co wiem półsyntetyk był lany od początku więc nie zmieniałem. Teraz zauważyłem że zwiększył się apety auta na olej więc zastanawiam się czy gęstszy czy dodatek do obecnego.

To jest ta Skodzina co masz w opisie ?
Na jakiej marki olej był lany wcześniej ?

Ta z opisu. Z tego co mówił poprzedni właściciel i jak była karta to Castrol 10W40.

no nie wiem kto tam lał 10W40 ale półsyntetyk w tym aucie nie powinien być, chyba, że coś z silnikiem jest nie halo. Polecał bym Ci 5W40

Pozdrawiam
Bartek

Do wszystkich aut, którymi jeździłem od dłuższego czasu zalewam Liquid Moly i żadnemu nie zaszkodziło.
Do swojej Fabii leje LM TopTec 4100.

Ale lejesz olej Liquid Moly czy dodatek do oleju?

A napisał że leje dodatek czy że leje olej ?

Zbliża mi się wymiana oleju, stad moje pytanie jeżdżę na castrol 5w30 pozostać przy nim czy proponujecie jakiś inny? Z racji ze w ciągu roku robię mniej niż 15 tyś km to wymieniam bo w maju mija rok

zostan przy obecnym, bo w przeciwnym razie bedzie bilard pytan dlaczego po co i na co... jak ci dobrze dziala silnik, nie klepie itp itd to lej to co lejesz...

Teraz mnie czeka wymiana (tak sobie chyba słusznie wymyśliłem). Auto z grudnia 2012, pierwsza wymiana po 5k km w ASO (na 99% zalali tym Castrolem 5W30 longlife). Termin następnego serwisu mam na 40k km, ale teraz mam 25k km i chyba czas na zmianę...

Silnik jak w opisie- 1.2htp 44kw. Codziennie robię krótkie dystanse po ok. 5-6km w jedną stronę, ale średnio 2 razy w miesiącu robię trasy po 200km autostradą.
W tym momencie dobrym pomysłem powinien być tak zachwalany 0W40. Nie boję się wydatków, ale chodzi też o zdrowy kompromis. Póki co rozglądałem się za takimi opcjami:
http://www.zmienolej.pl/oferta/oleje-silnikowe/millers-0w40-xf-longlife-5l-detail
http://pro-choice.pl/300v-trophy-0w40-2l-p-695.html

Jak myślicie?

Mysle, ze wazniejsza jest frekwencja wymiany niz 0W czy 5W.
Jednak do zmiany oleju nie widze powody.
Niech bedzie 5W-30, ale wymiany po 15 tys. km (lub po roku , zalezy co nastapi wczesniej).

Dzięki za odpowiedź.
Pytam, bo koledzy bardzo często zmieniają właśnie 5w30 na 0w40 argumentując to częstymi przejazdami na krótkich odcinkach. Uważasz, że nie warto? Wymiana i tak będzie w najbliższym czasie, klamka zapadła. Pytanie na co