IMHO tak. Jeśli siostra nie jest przyzwyczajona do wyższych "standardów" i nie jeździ jak pirat to będzie ok. Silniki 16V są dobre dla tych co preferują bardziej szybka jazdę bo wtedy kręcą je na obrotach gdzie te silniki mają większy moment obrotowy, a silniki HTP mają go przy 3000obr./min. więc nie są aż tak zasuwające. Ten silnik fajnie chodzi w hatchbacku bez obciążenia. U mnie w kombi przy komplecie osób czuć brak mocy i spala +1L więcej.
Diesla sobie odpuść bo za krótkie trasy. Dieselem jak sie nie robi po 50km to nie ma co patrzeć a teraz to są takie, że tylko płakać (dwumas, filtr cząstek, turbiny ze zmiennyą geometrią, wtrysk...)
Zważywszy, że teraz nie ma już 1.4 16V i 1.6 16V tylko TSI, to HTP ma tę zaletę, że można przerobić (i to nawet fabrycznie) na gaz a silników TSI już nie. Jeśli jej się podoba i zrobi jazdę próbną i będzie zadowolona to niech bierze. To dobre samochody. Zwłaszcza, że w HTP jest łańcuch zamiast paska więc nie ponosisz kosztów jego wymiany (w tym modelu jest inny niż w poprzedniku, więc nie słuchaj, że one przeskakują).

A co do Ciebie bb7123 to ty sie chyba puknij w łepetynę jak to dla Ciebie jest dużo, niektórzy to se mogą pomarzyć o takim spalaniu a ty wybrzydzasz... trzeba było kupić sobie 1.4TDI i by nie palił 6,5L tylko 5,5L

btw. chciałby jeszcze zwrócić uwagę, że paliwo to tylko część kosztów i różnice w średnim spalaniu wielkości do 1L wiele nie dają gdy auto co chwilę jedzie do serwisu bo coś nawaliło. Czasem kupując używane auto można tyle dać za utrzymanie go, że taniej by wyszło kupić nowy. Ale ile ludzi tyle opinii.

Diesel na 100% odpada - koszty ewentualnych napraw to całkiem spora kwota, a różnica w spalaniu przy uwzględnieniu tych przebiegów NIGDY by tego nie zrekompensowała.

Niespecjalnie, teraz jezdzi Fordem Ka 1.3 8v 50KM z 1998 roku więc każda nówka będzie dużym skokiem jeśli chodzi o komfort czy niezawodność (choć na to nie narzeka w fordzie)
Mam 16v w aveo i nie jest tak zle z tym momentem obrotowym, przy 3800obr.min jest max 114Nm, ale już przy 2100obr jest 90% momentu więc dość fajnie to wygląda.

Teraz chyba tylko poczeka na wyprzedaż w grudniu/styczniu i coś wybierze - na pewno musi być klima, centralny zamek, lakier metalik, radio cd

Kevio odnoszę wrażenie, że nie jeździłęś innymi samochodami jak fabia z silnikiem 1,2.
Jak na silnik 3 cylindrowy to spalanie 5,5/100 to żadna rewelacja biorąc pod uwage trase i prędkość do 100 km/h.
Fabie teraz użytkuje żona i średnie spalanie ma na poziome 6,5 L/100. Zaznaczam ,że nie jeździ po mieście.
I czym sie tu podniecać?
Takie spalanie mam w polo 1.4 16V.
Teraz do polo założyłem gaz i przy delikatnej jeżdzie średnie spalanie mam poniżej 7l/100 gazu.

Silników R3 jest faktycznie jest niewiele. Takimi to jeździłem tylko w Tico, Matizie i Aygo. Tico ważyło 680kg więc spalanie poniżej 5L mnie nie dziwiło, podobnie Matiz, a i Aygo mnie pozytywnie zaskoczyło.
Zwróć uwagę, że silniki w Polo mają inne przełożenia i nawet tam 1.2 pali mniej niż w Fabii.
Po za tym wszystko zależy po jakich miastach jeździmy. Nie widziałem jeszcze delikwenta w Wawie co by zszedł poniżej 7L gazu
W Wawie mi pali 8L a w Częstochowie 6L - i to miasto i to miasto, nie?!
Kolega w Golfie z dieslem nie ma mniej niż 6L a wszyscy się zachwycają, że ten silniki to i nawet koło 4L palą.
Wszystko zależy od warunków na drodze i od samego kierowcy.

Ja tam swoim aveo na dystansie 300km z klimą i 2 pasażerami spaliłem 4.94litra/100km - po prostu przestrzegałem ograniczeń prędkości, jazda od 70 do 90 km/h bez piłowania silnika. Clio 1.2 16v takim samym stylem jazdy tylko bez pasażerów i na dystansie 2700km miałem spalanie 4.75litra/100km więc pozwolę sobie stwierdzić że w głównej mierze to kierowca spala paliwo nie samochód:)

Witam. Nie chcę zakładać nowego tematu więc podpinam się pod ten, jako że nie mam komputera chciałem się zapytać ile robicie
swoimi fabiolotami km na pełnym zbiorniku, bo u mnie do zapalenia się rezerwy wychodzi ok 600 km. Pozdro

lukasz61433

u mnie wychodzi z pełnego baku (tankowanie do pierwszego odbicia) jakieś +/- 620 km, co daje jakieś 5,7 l./100 km. Więc chyba nieźle

Ja na benzynie przejechałem 633.5km na 37.61L czyli 5.94L/100km. Drugi raz miałem 591km i 40.53L = 6.86L/100km.
Bak ma ponoć 45L.
Gazu mi wchodzi 33L (spalanie jak poniżej). 400km idzie robić w ciemno.

Coś małe macie to spalanie. U mnie wychodzi z komputera tak 6-8 l/100km w trasie, zależy jak jadę. A w mieście 8-11 l/100km zależy od korków i pokonywanych dystansów. Zakładam, że komp pokazuje spalanie benzyny (albo ile tej benzyny by spalił jakbym jechał na Pb) i pomyłkę kompa +/- 0,5 l. Wyniki te przekładają się na spalanie LPG 8-10 l/100km na trasie i 10-12 l/100km w mieście liczone przy dystrybutorze. Najmniej jak udało mi się zejść to ok 7,5 l/100km. Przy czym ja jeżdżę raczej dynamicznie (o ile można mówić o dynamice przy 70KM). Prędkość przelotowa to ok 110-130 km/h, a na autostradach i drogach szybkiego ruchu odpowiednio więcej.

Zgadzam się z kolegami Kevio i benny86, że samo auto ma mały wpływ na spalanie. Głównie zależy to od stylu jazdy, który zależy od kierowcy i warunków na drodze, takich jak natężenie ruchu, typ drogi, ukształtowania terenu, pogody itd.

Więc już chyba w temacie zostało powiedziane.

Dodam, że w moim przypadku spalanie obliczane w większości z cyklu pozamiejskiego. Co ciekawe wyczekiwanie w korkach w Krk w kierunku Śląska i nadrabianie straconego czasu na A4 rzutowało na wynik średniego spalania na poziomie 6,2. Nie jest źle. Ciekaw jestem ile km na 35 L. zrobiłbym w Krakowie? Myślę, że spalanie koło 7 L. by się zakręciło.
Dużo to i mało jednocześnie.

Ja nie mam pomputera pokładowego, więc spalanie liczę z kwitków ze stacji. Jak ktoś chce zobaczyć jakie mam spalanie to może sobie kliknąć na to coś niebieskiego poniżej. Generalnie mi ten samochód nie spalił ani razu więcej jak 8L, ale jak ojciec nim jeździ to ponoć do 9L dobił.
swierg masz chyba za słaby silnik jak na ten styl jazdy. NIe wiem czy 1.4 85KM nie spaliło by mniej na wyższychobrotach od 1.2
W mojej opini 1.2 jest dla spokojnych/statecznych kierowców, którzy nie jeżdżą pod obciążeniem. W Niemczech ponoć się sprawdza bo tam jako tako przestrzegają ograniczeń, ale wiadomo, Polska to dziki kraj więc bez 2.0TDI nie ma jazdy, przykro mi.
Na koniec dodam tylko, że są osoby w Ticu średnie spalanie mają zawsze poniżej 5L jak mój dziadek (bak ma 30L i dziadek tankuje jak mu 500km się pokaże bo skazówki paliwomierza nie ufa a są tacy co maja Tico i spala im 8-9L

Już, nie


Kevio, tu masz 100% racji. Po pierwsze to ten silnik nie idzie w parze z moim stylem jazdy. Po drugie to przez 80kkm, które zrobiłem HTP 70KM w ciągu 3 lat zauważyłem, że silnik ten jest bardzo wrażliwy na załadowanie i wszelkiego rodzaju opory, jak np. właczenie klimatyzacji. Po trzecie silnik nadaje się bardziej do miasta niż na trasy i tak jak piszesz, przy większym obciążeniu prawdopodobnie większy i mocniejszy silnik (Pb oczywiście) spaliłby mniej. Z drugiej strony dla mojej narzeczonej, która większość km robi w mieście, silnik jest ok, ale ona nie potrzebuje mocy, bo jeździ raczej spokojnie. Ja z kolei znacznie więcej km robię w trasie, gdzie dodatkowe KM przydałby się najbardziej przy wyprzedzaniu, bo w mieście to nawet ujdzie ta kosiareczka.

P.S. Jaki by ten silnik nie był to dojechać da się wszędzie, bo oprócz tego, że służył mi (z powodzeniem) na co dzień, to byłem nim 2x w Chorwacji (raz w 4 osoby ), Polskę zjeździłem wzdłuż i w szerz, a kawałek Europy też zahaczyłem

Dzięki Panowie, myślałem że za mało wychodzi tych km z pełnego baku ale jak widać norma

Moja Fabka spala 6,2-7 l - jazda 80% miasto 20 % trasa.