FABIACLUB.PL
http://fabiaclub.pl/forum-pl/

Technika jazdy a zużycie paliwa
http://fabiaclub.pl/forum-pl/viewtopic.php?f=14&t=2269
Strona 3 z 5

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 17:43 ]
Tytuł: 

Yogi napisał(a):
prawie o 1 atm wiecej niz norma,


dla 3 osób (taka była jazda, 3 osoby+ niewielki bagaż) ciśnienie wynosi ok. 2,3-2,4 atm, więc jakieś 0,5-0,6 atm. więcej.

Yogi napisał(a):

po 250-300 km czujesz sie jak przejechany przez walec raczej gra nie warta świeczki i oszczednosci rzedu 6zł


Moim zamierzeniem było sprawdzenie, jakie spalanie można uzyskać w samochodzie z silnikiem sterowanym przez elektronikę. Do tej pory miałem wyrób samocho-podobny ale z klasyczną instalcją (kopółka, rozdzielacz, gaźnik) i tam wiedziałem co należy zrobić, aby spalanie było małe. Tu wydawało mi się te 5,27/100 było za duże i znalazłem przyczynę.

Yogi napisał(a):


jestes moim mistrzem, w pojedynke taki wynik ?


Miło usłyszeć, ale zrobiłem to dla własnej ciekawości, interesują mnie te sprawy, stąd napisąłem ten wątek. A jazda była w 3 osoby, w pojedynkę to sobie jeszcze śmigam na (pełnoletniej) MZ-tce, tu dziś paliwa specjalnie nie liczę, to frajda przypomnieć sobie młodsze lata...

Yogi napisał(a):

Ile waży ibizka chyba nie ponad 1.2t z kierowca ?



Na pewno więcej. Ale kiedyś to sprawdzę, myślę, że we 3 osoby to jakieś 1360 kg.

Yogi napisał(a):


jestes zboczony :mrgreen:



Nie od dziś.... :czacha:

Yogi napisał(a):

ale masz wszystko na tip top


Staram się mieć....

Pozdrówka! :browar:

Autor:  Yogi [ 23.10.2006, 17:45 ]
Tytuł: 

Klimek napisał(a):
Tomasz napisał/a:
- Na krótkich odcinkach w mieście jazda ze zmniejszoną masą własną (bez koła zapasowego)


Tu już kompletnie wymiekłem, w życiu bym na to nie wpadł


tego nie doczytalem, dobry hardcore

mozna wymontowac tylna kanape, wszyskie klucze, sorry bo chyba wpadamy w paranoje

wypatroszyc mozna do startu na 1/4 ale do codziennej jazdy ? :respect:

Autor:  Klimek [ 23.10.2006, 17:52 ]
Tytuł: 

Zawsze można też wyjąć popielniczke, zdjąć kołpaki .... :crazy:

W każdym razie podziwiam za wytrwałość.

PS. Przypomniała mi się moja sąsiadka, która na święta dla 4 osobowej rodziny zastanawiała się czy kupić ćwiartkę chleba czy może połówke (nie ze względów finansowych oczywiście) :hurra:

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 17:55 ]
Tytuł: 

Yogi napisał(a):


proponuje zmienic opony na 165 z wyzszej półki, w ktorych priorytetem jest zmniejszenie oporu toczenia oraz do tego ultra lekkie alufelgi,


Wbrew pozorom energia kół jest istotnym wskaźnikiem energii całkowitej samochodu, zmniejszenie momentu bezwładności koła na pewno dałoby dobry rezultat, jednak opony (letnie) jakie są, takie są i zmieniał ich nie będę... (Zimówki mam 165/70 z felgami 5J)

Yogi napisał(a):


ta całą oszczednosc jest moimzdaniem w ramach ciekawostki



Ja tak to traktuję, nikomu z resztą czegoś takiego nie polecam, to wynik konkretnych rozważań i pomiarów. Byłem kiedyś na hamowni silników wysokoprężnych i było to bardzo pouczające. Mało osób ma takie zacięcie jak ja, ale może kogoś to właśnie zaciekawi.

Yogi napisał(a):


oprocz patrzenia na komputer ze spalaniem chwilowym



Niestety, tego urządzenia nie mam i bardzo żałuję... :smutny:

[ Dodano: 2006-10-23, 19:02 ]
[quote="Yogi]


tego nie doczytalem, dobry hardcore

mozna wymontowac tylna kanape
[/quote]

A jak jechać w 3 osoby? Może nie znam sposobu?

[quote="Yogi]

wypatroszyc mozna do startu na 1/4


[/quote]

Ja wyjąłem tylko koło zapasowe. Przez 14 lat nie przydało mi się ani razu.
Jednak w dalszą drogę, zwłaszcza nocą na pewno koło zapasowe byłoby na swoim miejscu.

Autor:  Mario [ 23.10.2006, 18:03 ]
Tytuł: 

Klimek napisał(a):
Zawsze można też wyjąć popielniczke, zdjąć kołpaki ....


Tomasz napisał(a):
Do tej pory miałem wyrób samocho-podobny ale z klasyczną instalcją (kopółka, rozdzielacz, gaźnik)


Proponuję wrócić do gaźnika!
Jeżeli chodzi o wnętrze - to można całe wypatroszyć i siedzieć na taborecie!
To już jest zboczenie - bez obrazy - na punkcie oszczędzania!

Autor:  darecki [ 23.10.2006, 18:06 ]
Tytuł: 

Tomasz i ja tak traktuje - jako doswiadczenie a nie jako " jezdzij oszczednie"... mam pewne doswiadczenia jak jechac oszczednie.. staram sie za kazdym razem jechac tak by bylo Ok :)
ale jakbym spotkal na swiatlach twoja ibizke ktora turla sie powolutku by nie spalic duzo paliwa to na 100% bym wrzeszczal " NA SZELKI I CIAGNIJ" , albo " NO POLOZ SIE JESZCZE" :)
Ale ciekawe zboczenie masz :) i ja nie mam nic przeciwko... eksperymentuj dalej.
PS: a nie myslales by wziac udzial w tescie - na oszczedne auto??? Podejrzewam ze udaloby ci sie pokazac ze nie tylko AUTO sie liczy ale i wiedza o "sposobie oszczednej jazdy" :] ciekawi mnie czy udaloby ci sie pobic rekord szjakis... a moze juz brales udzial w takim konkursie???

PS2: ibi podejrzewam ze wazy 1100KG cos jak fabia.. w koncu nie rozni sie zbytnio - co najwyzej wyposazenie i materialy ;)

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 18:10 ]
Tytuł: 

Mario napisał(a):
Proponuję wrócić do gaźnika!


Niestety, z powodów ekologicznych to już nie możliwe...

Mario napisał(a):
Jeżeli chodzi o wnętrze - to można całe wypatroszyć i siedzieć na taborecie!

Jest to niezgodne z zasadami Kodeksu Drogowego...

A swoją drogą nie napisał tu nikt, kto jezdzi oszczędnie moim faworyzowanym silnikiem 1,2 HTP.
A tak jestem ciekaw, ile ja bym spalił gdybym miał ten silnik ???

Autor:  Yogi [ 23.10.2006, 18:14 ]
Tytuł: 

Tomasz napisał(a):
Wbrew pozorom energia kół jest istotnym wskaźnikiem energii całkowitej samochodu, zmniejszenie momentu bezwładności koła na pewno dałoby dobry rezultat, jednak opony (letnie) jakie są, takie są i zmieniał ich nie będę... (Zimówki mam 165/70 z felgami 5J)


ja nie żartowałem jesli lubisz sie tak bawic to pomysl zmian opon na jakies wylightowane moze przyniesc zadowalajace efekty !

Cytuj:
Niestety, tego urządzenia nie mam i bardzo żałuję...


oj żałuj, żałuj nie wiesz co tracisz :mrgreen:

Mario, darecki, i inni te testy jak zrozumialem nie są praktykowane nacodzien :czytaj:

[ Dodano: 2006-10-23, 19:16 ]
Tomasz napisał(a):
1,2 HTP


znajac magie tego silnika (jakos go nielubie) zszedłbyś poniżej 3,5L :hysterical:

[ Dodano: 2006-10-23, 19:16 ]
jaka w koncu mase rzeczywistą ma ta Twoja ibiza ?

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 18:24 ]
Tytuł: 

darecki napisał(a):
ale jakbym spotkal na swiatlach twoja ibizke ktora turla sie powolutku by nie spalic duzo



Jeśli dojeżdżam tak do świateł, to tylko wtedy, gdy są one czerwone i zatrzymanie nastąpić musi.
A jeśłi się uda zmiana świateł i rozpędzanie jest z 2-jki lub 3-jki, to jestem nie wolniej od innych uczestników ruchu drogowego.

darecki napisał(a):

PS: a nie myslales by wziac udzial w tescie - na oszczedne auto???


Oszczędne auto do dobry stan samochodu i oszczędny silnik. Silniki krótkoskokowe (s/d<1) nie są zbyt wdzięczne do takiej jazdy "na kropelce".
Np. silniki do statków (wodzikowe, mające s/d >2,8) mają sprawność ogólną ponad 50%. Krótkoskokowe mają dość niekorzystny kształt komory spalania ("plasterek"), przez co nadają się raczej do jazd sportowych. Stąd moim zdaniem silnik BBY o mocy 75 KM z 1,4 L długo produkowany nie będzie, zostanie podkręcony do 80-90 KM, i bez innej technologii (FSI, VVT-I) spadnie mu elastyczność. Ale taka kolej rzeczy...

Autor:  darecki [ 23.10.2006, 18:26 ]
Tytuł: 

Seat IBIZA 1.4 16V 75KM - masa 1050kg. Waga katalogowa...
Yogi - testy takie ekstremalnem nie sa w moim wykonaniu, ale czasem na drodze lubie sie pobawic w spalanie jak najmniejsze... i nie widze w tym nic dziwnego... kazdy chcialby zeby mu autko palilo jak najmniej... a na trasie jak sie rozpedzi fure mozna sie bawic by spalanie spadlo... a nie koniecznie kosztem predkosci.
Rozumiem ze dla ciebie sa to "pojecia" niezrozumiale...ale nie kazdy ma "dusze szumachera"

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 18:30 ]
Tytuł: 

Yogi napisał(a):

oj żałuj, żałuj nie wiesz co tracisz :mrgreen:



Uff :blowup:

Ale nic zrobić się nie da...

Yogi napisał(a):

znajac magie tego silnika (jakos go nielubie) zszedłbyś poniżej 3,5L :hysterical:



Niestety, do tylu bym nie zdszedł.. ???

Yogi napisał(a):

jaka w koncu mase rzeczywistą ma ta Twoja ibiza ?


Wg. instrukcji 1245 kg z kierowcą.
A ile faktycznie ???

Autor:  Yogi [ 23.10.2006, 18:31 ]
Tytuł: 

darecki napisał(a):
a na trasie jak sie rozpedzi fure mozna sie bawic by spalanie spadlo... a nie koniecznie kosztem predkosci.


nie powiesz mi ale fabia najmniej spala na V w okolicach 85-90 licznikowych

napewno nie bedzie palila tyle samo ba nawet mniej przy 120-130 itd

[ Dodano: 2006-10-23, 19:33 ]
Cytuj:
Ale nic zrobić się nie da...


"troche" kasy i komputer pokładowy jest...

do tego proponuje dodac tempomat i malina

Autor:  darecki [ 23.10.2006, 18:45 ]
Tytuł: 

Yogi, nikt nie powiedzial ze spalanie przy 120 musi byc wieksze od spalanie przy 90.. kwestia jak sie te 120 osiagnie i jak sie je stara urzymac. tu wlasnie chodzi o technike jazdy...technike oszczednej jazdy - umiejetnosc wykorzystania wszystkich czynnikow na drodze a nie tylko.. gaz w podlodze.

Autor:  kros [ 23.10.2006, 19:13 ]
Tytuł: 

Tomasz napisał(a):
A swoją drogą nie napisał tu nikt, kto jezdzi oszczędnie moim faworyzowanym silnikiem 1,2 HTP.

Mam kombi. Nie mam takiej wiedzy jak Ty dot. ekonomicznej jazdy, ani tyle cierpliwości żeby ją stosować w praktyce. Balastu specjalnie nie wożę, ale też nie odchudzam auta (no, wtedy jedynie miałem sucho baku)
Mając do ulubionej stacji (moim mieście) 60 km, ruszając na zimnym silniku (ale w lecie) komputer pokazywał mi zasięg 30 czy 40 km (ale w pamięci miał moje standardowe zużycie rzędu 6 l/100 ). W czasie jazdy kilometrów na liczniku przybywało szybciej niż malał zasięg (fajne uczucie). Dojechałem do stacji kiedy komp. pokazywał że powinienem już stać (ale już wcześniej sprawdzałem, że on oszukuje pod tym względem). Ten przejazd to 50% miasto 50%trasa (jednopasmowa). Na trasie 90 km/h na tempomacie, ale też i jakieś wyprzedzanie się ze dwa czy trzy razy trafiło. W mieście, jak to w mieście, bez szaleństw, ale i bez zakorkowywania miasta.
Wynik jakoś 4,3 l/100 i kolejne siwe włosy :-) oraz lekko nadwyrężone nerwy ;-)
Myślę że przy tych wszystkich Twoich zabiegach z ciśnieniem w kołach, hamulcami, techniką jazdy itp. zrobiłbyś ze 4,0 l/100. Ja psychicznie nie dałem rady.

Nie obraź się, ale uważam że masz niezłego fioła. Ja już drugi raz chyba tego nie będę próbował, a Ty widzę kolejne testy wyczyniasz. Powodzenia!

ps. Moje roczne zużycie to ok. 6,1 l/100, wiosną i jesienią kiedy silnik szybko się nagrzewa, a ja jeżdżę bez klimy to 5,3-5,7, na klimie i w zimie 6,0-6,5 l/100 km

Autor:  Tomasz [ 23.10.2006, 19:24 ]
Tytuł: 

kros napisał(a):
Mam kombi.
Ten przejazd to 50% miasto 50%trasa (jednopasmowa). Na trasie 90 km/h na tempomacie, ale też i jakieś wyprzedzanie się ze dwa czy trzy razy trafiło. W mieście, jak to w mieście, bez szaleństw, ale i bez zakorkowywania miasta.
Wynik jakoś 4,3 l/100 i kolejne siwe włosy :-) oraz lekko nadwyrężone nerwy ;-)


No to ja jestem albo bardziej odporny, albo już zbyt siwy :hurra:
Pewnie jedno i drugie...

kros napisał(a):

Myślę że przy tych wszystkich Twoich zabiegach z ciśnieniem w kołach, hamulcami, techniką jazdy itp. zrobiłbyś ze 4,0 l/100.


W tym zakresie (3,9-4,0) sobie to wyobrażałem. I pewnie bym uzyskał.
Nawet Amerykanie kombinują z wyłączaniem 4-rech cylindrów w silniku V8.
W TIR-ach prawie wyłącznie silniki R6, a przecież były produkowane i V12 (Tatra). Taki jest trend, szkoda, że przy tym nie maleje masa własna pojazdów, to też byłby przyczynek do obniżki emisji gazów cieplarnianych, zjawisk smogu w miastach no i wyczerpywaniem się zasobów paliw kopalnych.



Ja psychicznie nie dałem rady.

Nie obraź się, ale uważam że masz niezłego fioła. Ja już drugi raz chyba tego nie będę próbował, a Ty widzę kolejne testy wyczyniasz. Powodzenia!

ps. Moje roczne zużycie to ok. 6,1 l/100, wiosną i jesienią kiedy silnik szybko się nagrzewa, a ja jeżdżę bez klimy to 5,3-5,7, na klimie i w zimie 6,0-6,5 l/100 km[/quote]

Strona 3 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/