Witam. Zapaliła mi się w czasie jazdy żółta kontrolka oleju. Przejechałem z tą kontrolka nie całe 100 km bo byłem w trasie. I teraz pytanie bo zbliża się termin wymiany oleju i mogę pojechać z tą kontrolka do mechanika wymienić czy dolac i wtedy pojechać. Chodzi mi czy nic nie zrobię jak pojadę te 10 km do mechanika.

Po przejechaniu tych 100km to już jej nic nie zaszkodzi. Ale sprawdź czy masz olej w silniku zanim gdzieś dalej pojedziesz.

Ok ale jak na bagnecie pokaże cokolwiek to znaczy że mogę jechać?

W mojej fabii nie było takiej kontrolki. Masz jakąś wyjątkową wersję?

To jest skoda Fabia z 2004 r htp 1.2 silnik w kombi

Ale kontrolka oleju jest czerwona... Czy mnie się coś pomieszało?

U mnie świeci na żółto

OK. W instrukcji piszą, że jednak może być żółta:

https://www.instrukcjaobslugipdf.pl/sko ... ukcja?p=34

Tylko czerwoną widywałem, stąd moje zdziwienie.

No tak jak normalna kontrolka oleju tylko że świeci na żółto

To tu pytasz, a poziomu oleju nie sprawdziłeś? Przecież to pierwsza, odruchowa reakcja...

Nie nie sprawdziłem bo byłem już w trakcie trasy a myślałem że na gorącym silniku się nie sprawdza. Teraz już wiem że można. Chodzi mi tylko o to czy jak pojadę 10 km do mechanika to nic się nie stanie.

Jak wcześniej pisał Adrian, co się ma stać po 110, co się nie stało po stu?

W tej "trasie" nie było opcji zatrzymania się?

Pewnie ze była ale mówię jak żółta to ostrzegawcza i tak miałem jechać w tym tyg wymienić olej ale po przyjechaniu do domu chciałem się upewnić czy wszystko ok

Moja fabia miała silnik BBY, który lubił wypić. Dlatego zawsze miałem w bagażniku pojemnik z olejem na dolewkę. Wystarczyło przejechać 200 km autostradą, a już był ubytek na bagnecie. Na kontrolkę nie czekałem, dlatego nie znałem jej żółtej wersji.

Ok mimo wszystko dziękuję za podpowiedzi jutro udaje się na wymianę oleju z filtrami i mam nadzieję że będzie po sprawie