Od 94 roku rozpoczęto stopniowe wprowadzane na rynek biopaliwa, także od tamtego czasu było wiadomo że nadejdzie moment kiedy biododatki będą obowiązkowe w każdym paliwie. Producenci chcąc nie chcąc musieli rozpocząć stosowanie uszczelnień układu paliwowego odpornego na takie agresywne paliwo. Dzisiaj ON na każdej stacji ma dodatki roślinne i gdyby producent na to nie przygotował aut to strzeliłby sobie w stopę (inni by jeździli a przykładowo vw nie) Druga strona medalu że kasa złożona w odpowiednie miejsce powoduje aby ci przekonywali swoich klientów do jazdy na normalnym paliwie mimo lepszych i tańszych alternatyw.

B100% czyli bioester to paliwo o bardzo dobrych a często lepszych właściwościach niż tradycyjny ON. Do tych plusów można zaliczyć liczbę cetanową (3pk więcej), lepsze właściwości smarne, bardzo dobre właściwości czyszczące, praktycznie brak sadzy w spalinach (problem z zapiekanymi kierowniczkami jest marginalny w porównaniu do ON). Praktycznie jedynie właściwości czyszcząceie powodują czasem problemy z wtryskami, zapachanymi filtrami lub innymi elementami układu paliwowego jak nam spłucze syf w zbaku. Potem bierze się opinia że to paliwo to syf, nie... na syfie to jeździmy na codzień Panowie.

Minusy to stosunkowo szybkie starzenie (pleśnienie) paliwa, więc jak mało jeździmy to tankujemy częsciej i mniej, nieco mniejsza kaloryczność ale niewiele. Zawsze można to skorygować stosownym programem.

Lobby paliwowe jest ogromne i w okół tego kręci się cały świat, gdyby dzisiaj ktoś masowo i tanio rozpoczął produkcję aut na wodę (o ile by go wcześniej nie rozstrzelali), weszła by w życie momentalnie akcyza która podobnie jak dzisiaj w przypadku oleju rzepakowego dyskfalifikowała by finansowo opłacalność stosowania wody jako paliwa a przestęców by zamykali. Oczywiście pisząc o wodzie robię sobie jaja, ale pamiętajmy że nieraz już nas ładowali w butelkę, ostatni przekręt na skalę światową to globalne ocieplenie i podatek od emisji CO2 Publicznie powtarzane kłamstwo wiele razy staje się prawdą...

Na czystym rzepaku też można jeździć jeśli go podgrzejemy (zależnie od układu) do minimum 60stopni. Są dostępne zestawy do montażu w samochodach a tankując pod biedronką stajemy się przestępcami gospodarczymi w razie nie opłacenia akcyzy w wysokości 1882 zł za 1000 litrów Co czyni interes droższym niż jazda na zwykłym paliwie. Bo... jak zawsze o kasę chodzi.

Pozdrowienia

Trochę stary temat ale może pordzucę kilka ciekawych informacji.
Na forum forda chyba czytałem test jakiegoś zapaleńca, który sprawdzał biopaliwo trzema autami. Dwa z nich miały awarie, koszty po kilkaset złotych a test obejmował 3 baki paliwa.
Druga sprawa, jedno auto się nie zepsuło po biopaliwie, ale nawet mimo, iż biopaliwo jest tańsze to ogólny rozrachunek wyszedł drożej.
Niestety nie mogę dokładnie zacytować, bo nie mam tej stronki przed oczami, ale fakt jest taki, że chłopak zalewał 3 baki zwykłym i 3 baki biodieslem. Różnica w zasięgu była znaczna, bo coś około 200 km mniejsza na biodieslu. Trzy wyniki dla zwykłego ON i biodiesla były powtarzalne, zaznaczam biodiesel wyraźnie statystycznie mniejszy zasięg.
Identyczna sytuacja w 3 autach, więc licząc koszt samego paliwa, bak wychodzi taniej, ale patrząc na zasięg - drożej.
Generalnie, żeby to się opłacało różnica musiałaby wynosić minimum 1,5 pln/ litrze przy obecnych cenach.
W obliczeniach pomijam fakt, że 2 z 3 aut zostały uszkodzone. Przewody paliwowe i kilka innych drobnych historii ale składało się to na kolejne kilka stów.
Gdzieś jeszcze widziałem podobny skrupulatny test i historia taka sama. Ogólnie nie warto. Ja tego osobiście nie leje

Ja prawie rok temu (12 lutego) pisałem do skody przez ich formularz kontaktowy podałem VIN, rok produkcji, zaznaczyłem, że nie mam przekreślonego BIO na klapce paliwa i zapytałem czy mogę lać BIO do baku, teraz odpowiedź jest niedostępna, ale z tego co pamiętam była na zasadzie tzw "dupochronu" że ze względu na pompowtryskiwacze i ich wrażliwość nie zalecają tankowania bio. Pamiętam też artykuł w motorze też mniej więcej sprzed roku poruszana była kwestia nie tyle wtryskiwaczy, a samych uszczelnień i elementów układu paliwowego, z tego co pamiętam im nowszy samochód tym bardziej odradzano tankowanie bio właśnie ze względu na inny materiał uszczelek czy przewodów paliwowych, które ulegały uszkodzeniu.
Inna kwestia, to fakt, że paliwa produkowane przez orlen, czy np. lotos mają do 7% biokomponentów http://www.orlen.pl/PL/DlaBiznesu/Paliw ... Ultra.aspx norma idzie w górę.

Witam,

mam pierwszego diesla w życiu - 12 lat na Pb - i mam pytanie.
Zgodnie z opiniami tego tematu i naklejką na wlewie paliwa nie powinienem lać biodeisla.
1. Czy oznaczenie Orlenowskie "eko diesel" znaczy zakazany dla mnie bio diesel czy nie?
2. Jak zwykle są oznaczone "zakazane" dla mnie biodiesle na różnych stacjach? Czy są jakieś zasady, normy prawne?

MaciejP
niestety w Polskim paliwie są regulowane polskim prawem dodatki, ale jak mi się zdaje, na razie w jednocyfrowym procencie, więc nie powinny nic zrobić silnikowi. Orlenowski diesel to własnie takie paliwo. Biodiesla można było do niedawna np. na stacjach Bliska (obecnie na Opolszczyźnie nie ma go na żadnej stacji) i był oznaczony zdaje się na niebiesko i napisem B100, co znaczyło 100% estru. Moja SDI na tym pomykała całkiem dobrze, stare 90 i 110 KM chyba też mogły, ale te na pompowtryskach w żadnym wypadku...

Romeczek: taaaa tylko że my mamy wtryski a te nowoczesne;) Jeden gość ćwiczył kiedyś zupełny bioolej marki Biedronka... Też mu autko fajnie grzmiało... Tylko tam był wynalazek sięgający jeszcze konstrukcją Kaczorka...

Lotos chyba też ma ekodiesel śmigam na tym i nic się nie dzieje, bo to normalny olej napędowy z tymi bio komponentami. Tak jak kolega mówił B100 i niebieska plakietka to czysty bioester, może kiedyś tego doleję, jak jeszcze gdzieś to spotkam. ale czy dla kilku groszy warto ryzykować? Z tego co mi się wydaje wycofali go z bliskiej po tym jak zmieniła sięakcyza i cena wyrównała się z normalnym dieslem, od tego czasu nie warto tankować

Kojarzycie zapach frytury wydobywającej się czasami z McDonalda? Taki właśnie zapach wydobywał się jako spaliny z mojego auta jak kiedyś na Orlenie zatankowałem BioDiesel. Moc spadła baaardzo zauważalnie.

Nie polecam.