Witam może powtórnie odkrywam Amerykę ale może komuś się przyda.

Od roku jestem posiadaczem F2 1.9 TDI. Jest to moje pierwsze auto z turbiną więc bardzo zwracam uwagę na to kiedy się załącza.
Po przejechaniu ok 15tyś km gwizd turbiny pojawiał się tylko na pierwszym biegu i to gdy porządnie depnąłem. Auto nieco osłabło.
Gdy pojawiła się kontrolka inspekcji (mam model z wymianą oleju co 15 tyś) wymieniłem olej ale nie skasowałem inspekcji.
Po około tygodniu wykurzył mnie kluczyk na wyświetlaczu i skasowałem inspekcję (na koniec dnia). Rano turbina ożyła i znowu gwiżdże wesoło na każdym biegu.
Wygląda na to że turbina ogranicza swoje działanie gdy nadchodzi czas zmiany oleju. Czy ktoś zauważył to co ja?

Inspekcja nie ma nic wspólnego z gwizdaniem.Ona przypomina o wymianie.Przez 6,5 roku użytkowania 1,9 tdi turbina mi nie gwizdała.A gwizd świadczy o jej niedomaganiu,chyba że się mylę?

Nie chce być niemiły, ale to jakaś bzdura jest... Jeśli turbina jest ok, to nie powinna gwizdać i ogólnie ciężko jest usłyszeć w TDI że się ją w ogóle ma pod maską, chyba że rzeczywiście się depnie na niskim biegu, bo później to już jej nie słychać wcale.

Czyli co, mam uszkodzoną turbinę od nowości?
Jak ruszam delikatnie to za każdym razem słyszę delikatny i przyjemny dla ucha świst turbiny... Z resztą, jak ruszam bardziej dynamicznie jest dokładnie to samo. Słychac to tylko przy otwartym oknie, bo w kabinie, turbiny nie słychać. Jak słychać delikatny świst, to znaczy że turbo pompuje...gorzej jak by tego nie było słychać..

Raczej słychać, ze gdzieś masz dziurę i powietrze spier...la

O ja Czyli we wszystkich TDI które jeżdżą po ulicach i które mam okazje słuchać...powietrze spier...la

Hmm moze to kwestia subiektywności określenia "świst" TDI ma specyficzny dźwięk, wiec się nie gniewaj