Witam forumowiczów,

Znalazłem filmik na necie obracający prawie dokładnie moje problemy przy odpalaniu mojej Fabki w warunkach - zimno-mokro:

http://www.youtube.com/watch?v=l0eyJ2ZuEUE

1. Czy ktoś miał podobne objawy/wie jak się ich pozbyć by silnik niezależnie od temperatury i wilgoci odpalał ochoczo?

W moim przypadku rozrusznik jeszcze tak bardzo nie "rzęził" ale też takich mrozów nie było w tym roku. Jednak gdy auto postoi na lekkim mrozie lub dłużej (np. ponad dobę) w zimne wilgotne dni to silnik odpala podobnie do tego na załączonym filmiku.

Wymieniłem akumulator więc ten trop odpada. Na oparach w zimę staram się nie jeździć, zawsze mam co najmniej ćwiartkę baku. Leje uszlachetniacz STP do diesla (zgodnie z zaleceniami producenta) dodam, że przed laniem było trochę gorzej z odpalaniem.

Przed wymianą aku. miałem tak samo zaświecone (jak na filmiku) chwilę po włączeniu silnika kontrolki: ABS, ESP ale po wymianie już się nie pojawiają. Natomiast kontrolka "check engine" świeci się zawsze po włączeniu zapłonu przed uruchomieniem silnika. Widziadłem na innych filmikach udostępnionych w internecie, że ta kontrolka się nie pojawia ale może to zależy od wersji silnika rocznika itp.

2. Czy "check engine" powinien świecić się w Fabii przed uruchomieniem silnika w mojej wersji (opis auta pod nickiem)?

3. Trzecia sprawa to świece żarowe. Kontrolka zaświeca się prawidłowo gaśnie po paru sek. w zależności od temperatury. Może to właściwy trop z problemem z odpalaniem. Jak sprawdzić poprawność działania świec?

4. No i ostatnia sprawa (dokładnie jak na filmiku) kontrolka poziomu płynu chłodzącego, która zapala się zawsze w warunkach zimno-mokro ale tylko wtedy gdy pozwolę silnikowi przez parę sekund pracować zaraz po odpaleniu na biegu jałowym. Natomiast gdy zaraz po odpaleniu ruszam z miejsca i jadę nie zatrzymując się dłużej na żadnych światłach i silnik zdąży się trochę ogrzać to kontrolka już się nie zaświeca.

Sprawdzałem też "organoleptycznie" czy uszczelka pod głowicą może nie popuszcza. Żadnych "glutów" na korku wlewu oleju nie ma tak samo w płynie chłodzącym więc płyn nie miesza się z olejem.

Na sam początek to sprawdź te świece żarowe.... Co do kontrolki temp niestety nie wiem co może być przyczyną

Powiedz proszę zatem jak sprawdzić poprawność działania świec. Nie chciałbym usiłować wykręcać świecy, która jest sprawna. Słyszałem, ze to bywa dość problematyczne i można ją urwać.

Czytaj http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic645607.html
Najlepiej je wykręcić....

Witaj! Cos mi to przypomina,mianowicie mojego diesla sdi,mialem podobnie,walczylem z tym dosyc dlugo,wszystko okazalo sie w porzadku,poza rozrusznikiem. Jednak rozrusznik,nie wiem,wymienilem tulejki,szczotki i bendiks i jak reka odjal,problemy sie skonczyly,odpala za kazdym razem,nie mam z nim problemu,wiec radzilbym jednak sprawdzic rozrusznik,a najlepiej powymieniaj co trzeba w nim,przyda sie na przyszlosc.

Dzięki za sugestie. Jednak gdy było ciepło (tak do +10) to nie miałem problemów z odpalaniem. Działanie rozrusznika też zależy od temperatury?

Siemka! powiem ci tak,czy ma wplyw temperatura,moze w jakims stopniu. Ale wiem na swoim przykladzie,objawy mialem podobne jak u ciebie,gdy bylo cieplo,zero problemow,a juz okolo 0 i sie zaczelo to samo. Tak jak pisales,swiece ok,aku ok,reszta posprawdzana,wiec mysle,ze warto zajrzec do rozrusznika. Napewno nie zaszkodzi,a ile juz masz nalatane w swoim?

świece spokojnie zmierzysz miernikiem bez wykręcania, dostęp jest dobry ustawiasz miernik na pomiar oporności i sprawdzasz. przewody miernika jeden przykładasz do głowicy a drugi do czubka świecy żarowej, jak nie ma obwodu to jest przepalona.

Dzięki za podpowiedzi! Auto ma już 9 lat i 180 tys. km przejechane w sumie rozrusznik ma prawo się zużyć po takim okresie. Szkoda tylko, ze sam nie będę mógł go wymienić chyba, że znacie jakiś link do tutoriala jak to zrobić?

czesc! Widze,ze jestes ze slaskiego tez,ja jestem z siemianowic,wiec moge pomoc. A co do wymiany,demontaz z auta raczej trudnosci nie ma,sam go wyciagalem,a do wymiany czesci to zanioslem go do elektromechanika,wzial 50 zl,wiec samemu nie ma sensu sie w to bawic,tak mysle. czesci dostaniesz bez problemu. U mnie w sdi caly koszt wymiany czesci,bendiks,szczotki,tulejki,zamknalem sie w 200 zl. A taki przebieg,to pewnie,ze juz moze byc cos do wymiany,przy okazji u siebie wyciagalem tez alternator,i powiem ci,ze tez juz lozyska byly na wykonczeniu,hehe,i szczotki tez juz do wymiany,a przebieg mam juz prawie 200 tys,wiec podobnie jak u ciebie.

Ja bym nic nie ruszał, przy - 20 to normalne jak auto trochę postoi, akumulator ma mniejszą sprawność. Co do kontrolki płynu dolej z 50 - 100ml i problem zniknie jak ręką odjął, na forum jest opisana gdzieś wadliwość owego zbiorniczka. Ja regularnie jak zbliża się zima co roku troszkę dolewam. Wynika to z faktu, ze w -18 płyn się kurczy i poziom spada, a dolanie tych 50 czy 100 ml tylko w minimalnym stopniu podnosi poziom, jednak na tyle by czujka widziała ze jest ok.
Świece grzeją w zależności od temperatury zewnętrznej od bardzo krótko do bardzo długo (jak na filmie). Obroty po odpaleniu (też zwykle w temp. poniżej zera) po nocnym postoju tak wskakują i utrzymują się chwilę (czasem przejadę kilkaset metrów i nie spadają poniżej 1100rpm na luzie). Do tego zależy jaki masz olej, im wyższa pierwsza cyfra tym gęściejszy w zimie = większy opór dla rozrusznika.
To ze akumulator nowy, nie znaczy, że przy krótkich dystansach jest w pełni doładowany. Ja ostatnio mój podładowałem, od razu było lepiej (Vag wyrzucił nawet błąd o niskim poziomie z aku)

Kamilo89 co do wahnięcia obrotów to czasem jak uszkodzony jest czujnik temperatury takie kwiatki potrafią się dziać. W golfie potrafił mi grzać świece w lecie przez 5 sekund, ale po podłączeniu VAGa był błąd czujnika i wskazywał temperatury ujemne.

Co do świec to początkiem grudnia sprawdzałem czy nie są przepalone i potem zapomniałem zamontować listwę zasilającą, auto przez tydzień jeździło bez świec i przy temperaturach do -10 nie było widać różnicy.

Dzięki za podpowiedzi. Jeśli chodzi o dolewanie płynu chłodzącego to już przerabiałem z grubsza temat i mam powyżej max w zbiorniczku. Czytałem, że można wymontować ten zbiorniczek i przeczyścić czujkę, często pomaga ale to temat na wiosnę myślę.

Co do świec to kontrolka świeci się prawidłowo. W lato po zimnej nocy (ok. 15 C) kontrolka świec paliła się ułamek sekundy natomiast gdy na zewnątrz temperatura spada poniżej i odpalam auto po nocy to kontrolka potrafi świecić się kilka sek.

Jeśli byłaby to wina rozrusznika to chętnie skorzystałbym z pomocy użytkownika kizi1. Byłbym w stanie kupić nawet nowy oryginalny boscha za 300 zł (po tyle widziadłem na allegro) bylebym miał tylko pewność, że to on jest problemem.

A co z kontrolka check engine? Powinna się palić w moim modelu/roczniku przed odpaleniem silnika razem z kontrolką ładowania aku.?

U mnie helikopter się pali do momentu odpalenia autka razem z akumulatorem.
Pisząc o o obrotach miałem na myśli pracę na czymś a'la ssanie, wszak przy -1, czy -15 musi mieć większą dawkę paliwa na rozruchu i przez pewien czas na biegu jałowym. U mnie czujnik płynu (ten w króćcu od wymiany pokazuje o jakieś niecałe 10 stopni mniej niż temp. Paliwa czy temp zewnętrzna) jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza, a ma swoje plusy jeśli chodzi o ogrzewanie, bo PTC załącza się wcześniej a nie dopiero jak jest mega mróz

O,widze,ze dalej walczysz z problemem. Co do rozrusznika,to watpie,ze ten na allegro to oryginal,a jak juz to nie nowy,cos za tanio. Sam bendiks boscha kosztuje prawie 100,a gdzie reszta? Ja bym regenerowal,w 200 zl sie zmiescisz,a masz pewnosc,ze oryginalny bosch. Jesli masz zamiar pojezdzic autkiem dluzej,to warto na przyszlosc zrobic co nieco z rozrusznikiem. pomoc oczywiscie tak jak napisalem,nie ma problemu,jesli tylko dasz znac,pozdrawiam,a co do czesci polecam ci stronke el-parts.pl. znajdziesz wszystkie czesci do twojego rozrusznika,a zamowisz po numerze gdzie chcesz,narazie.