|
|
Teraz jest 27.04.2024, 20:03
|
[F1] Dobrze że nie kupiłem benzyny...
Autor |
Wiadomość |
Dołączył(a): 13.01.2006, 10:43 Lokalizacja: W-wa Posty: 753
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: LR Defender 90 300tdi
Rok prod.: 1994
Województwo: mazowieckie
|
Dobrze że nie kupiłem benzyny...
Bo:
- choć cena ropy osiągneła prawie 4 zł to nadal jest troszkę tańsza od benzynki, przy niższym spalaniu ropniaka koszta wychodzą nie wiele wieksze niż jeżdzac benzyniakiem na gazie.
- w benzynie za dobrą sekwencyjną instalację gazową trzeba dopłacic kilka tysięcy, a dopłącając trochę wiecej do diesla w salonie mamy podobne spalanie a 2 razy wiecej mocy
- nie ma w ofercie fabii silnika benzynowego który mółgby się równać osiągami z dieslami (niby 2.0, ale ile to pali , taniej wyjdzie chipnąc 1.9TDI 101KM i jest duzo szybsze )
- argument że klekocze do mnie nie trafia bo nie jest to mankament a na pewno nie mam tyle kasy aby kupic sobie beznynkę 200KM która by ładnie chodziła ale paliła 2 razy tyle co 1.9 poza tym lubię dzwięk klekota, wiadomo ze dzwięk benzynki 3.0 jest pewnie ładniejszy, ale dieslek od 3000RPM też umie ładnie chodzić
- auto na gaz jest z natury nietuningowalne, z racji suchego paliwa i wyższej temperatury spalania szybciej może coś walnąć.
- O problemach z rozruchem w zimie można zapomnieć, nowoczesne diesle nie mają z tym problemów (jedyny problem to tylko pamiętac zeby tankowac normalne paliwo, ale to tak samo dotyczyny benzynek )
- Charakterystyka momentu w dieslu (nie wartość maxymalna!) jest tak rozmieszczona ze auto o tej samej mocy maksymalnej co benzynowe ma średnią moc z użytecznych obrotów wyższą o 10-20% (np auto Wokana gdzie max moc podczas scigania jest przy każdych obrotach ma prawie 140KM od 3000 do 4500RPM - czyli tam gdzie zmienia biegi).
- Kolejna bzdura o krótkich przełozeniach diesla, na dwójce auto może pojechać 10-82km/h, na trójce 30-135km/h, na czwórce 40-185km/h, na piątce 50-250km/h
Generalnie jak ktoś chce miec szybkie auto, tuningowac itp i nie płacić duzo na stacji, dieselek wychodzi duzo lepiej. Pokażcie mi auto benzynowe 200KM-250KM które w miescie bedzie jarac 8 litrów przy normalnej jeździe (nie emeryckiej) a w trasie 5 (przy ok 100km/h).
Problem ze na zimnym nie można pałować dotyczy kazdego silnika, że po pałowaniu przed zgaszeniem odczekac minutke - w turbobenzynie jest tak samo. że dieselek sie dłużej nagrzewa ? Ale za to sie nie przegrzewa - czasami widzę auta benzynowe na trasie w korkach jak stoja na poboczu i studzą silniki - wiem , to dotyczy starych sztrucli
No to by było na tyle.
Generalnie jak chcesz jeździć szybko, a nie masz kasy to tylko TDI
|
25.04.2006, 10:39 |
|
|
Dołączył(a): 19.10.2005, 22:55 Lokalizacja: Rybnik , Gliwice Posty: 1042
Podziękował: 0
Pomógł: 5
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: VW Touran
Rok prod.: 2006
Województwo: śląskie
|
a jak wolisz jazde wolna i jeszcze oszczedniejsza to SDI
_________________ touran
|
25.04.2006, 11:02 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 04.03.2005, 01:03 Lokalizacja: Chomiki - Warszawa Posty: 1382
Podziękował: 0
Pomógł: 4
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Rok prod.: 2004/2005
Województwo: mazowieckie
|
Fakt, wszystko to co poruszyles apropos dizla jest na +..ogolnie minusow dizla procz klekotem nie widze, co prawda, slyszalem octe II z TDI.. slychac ladnie turbinke a klekocik jest taki slodki letkutki :] zatem.. mysle ze nowe dizle sa tez coraz cichsze...
ogolnie obecnie bardziej oplaca sie kupic dizla niz benzyne i robic ja na gaz..zaoszczedzi sie kilka problemow z tym zwiazanych.
Jak dla mnie dizel to w obecnej sytuacji na rybku paliwowym jest mysle najlepszym rozwiazaniem :]
|
25.04.2006, 11:06 |
|
|
Dołączył(a): 13.01.2006, 10:43 Lokalizacja: W-wa Posty: 753
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: LR Defender 90 300tdi
Rok prod.: 1994
Województwo: mazowieckie
|
marekk napisał(a): a jak wolisz jazde wolna i jeszcze oszczedniejsza to SDI
Ile Ci min spaliła na trasie fabka jadąc 90km/h ? Oczywiscie wg kompa bo nie da sie wyliczyc do dzięsiątej częsci na stacji. Mój rekord to 3.2l/100 - odcinek prawie 200km, ale to była katorga, cały czas kontrola obrotów i chwilowego spalania Ale to było dawno. Pamiętam ze komp pokazywał ze do przejechania mam jeszcze cos koło 1500km
Ile jara w miescie SDI ?
|
25.04.2006, 11:08 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18 Lokalizacja: Poznań Posty: 1415 Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3
Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
|
xx
Ostatnio edytowano 05.05.2006, 09:53 przez Mr T., łącznie edytowano 3 razy
|
25.04.2006, 11:41 |
|
|
Dołączył(a): 19.10.2005, 22:55 Lokalizacja: Rybnik , Gliwice Posty: 1042
Podziękował: 0
Pomógł: 5
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: VW Touran
Rok prod.: 2006
Województwo: śląskie
|
u mnie pokazywala srednie zuzycie 4,2 litra , po zmianie opon na 195/50/15- 4,6l
takiego rekordu nie mialem jeszcze , ale na odcinku 50km zeszlem do 3,6l/100 pewnie bylby ten sam wynik - na trasie 700 km po autostradzie - (predkosc do 160km/h- srednia wg kompa 100) spalila 4,9 litra
_________________ touran
|
25.04.2006, 11:43 |
|
|
Dołączył(a): 27.01.2005, 14:51 Lokalizacja: Rumia Posty: 324
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: AZQ-1.2 12V 64KM
Samochód: Octavia II 1.9TDI/ Fabia I 1.4
Województwo: pomorskie
|
Re: Dobrze że nie kupiłem benzyny...
I rozpoczęła się kolejna wojna systemowa porównywalna z dyskusjami na formach fotograficznych: Dlaczego Canon jest lepszy od Nikona, i dlaczego system 4/3 Olympusa jest be.
Odnośnie tematu, myślę, że zarówno użytkownicy diesla jak i benzyny mają swoje racje.
Ja kupiłem 1.4 75 km, paradoksalnie, ze wzgledów ekonomicznych. Po prostu przy rocznych przebiegach rzędu 18 kkm i zakładanym okresie eksploatacji 5 lat, uwzgklędniając fluktuacje cen paliwa, zarówno diesel jak i instalacja gazowa zaczęłyby się zwracać dopiero w 4 roku eksploatacji.
_________________ Fabia Kombi 1.4 16v Ambiente
|
25.04.2006, 12:08 |
|
|
Dołączył(a): 13.01.2006, 10:43 Lokalizacja: W-wa Posty: 753
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: LR Defender 90 300tdi
Rok prod.: 1994
Województwo: mazowieckie
|
Mr T. napisał(a): (...) porównanie 1.9TDi z fabii do silnika 1.4 z Clio. Porównanie to wskazało na dobre czasy uzyskiwane przez to auto(...). Ja tez pamiętam ze wygrał minimalnie, i to na odcinku powiedzmy ok 400 metrów, a co by było gdyby sie scigali przez kolejne 400 metrów ? Mr T. napisał(a): Zatem możemy mieć auto w benzynie, które ma mniejszą pojemność o 0,5 litra (co jeśli dobrze pamiętam przekłada się jakoś na koszty ubezpieczenia) W pakiecie róznice w ubezpieczeniach nie sa takie duże Mr T. napisał(a): ... i przy normalnej jeździe nie pali dwa razy tyle co diesel. Przy normalnej jeździe clio jest mniej dynamiczne bo moc zaczyna się przy wyższych obrotach. W TDI ciąg czujesz zawsze i wszędzie Apropos spalania mówię tutaj głównieo autach podkręcanych - 150-200KM lub więcej, tutaj benzynka jednak wymięka. Mr T. napisał(a): Oczywiście trudniej takie auto dłubnąć, ale nie zapominajmy, że mamy tu silnik wolnossący, który przy odrobinie chęci można doładować. Zgoda - podniesie to zużycie paliwa, będą to jakieś koszty (ale pewnie pokrywające różnicę w cenie zakupu) koszty na pewno oprzekroczą kosztu zakupu TDi jeśli miało by to byc zrobione dobrze - Ile częsci trzeba by wymienić żeby zrobic z 1.4 powiedzmy 190KM ? - to jest ponad 100% przyrostu.TDI ATD na seryjnych gratach wytrzymuje 190KM, ASZ do 250KM. Uturbianie aut N/A jest jednak troche trudniejsze niż seryjnie doładowanych. No i właśnie chodzi mi o to spalanie, nie stac mnie na jeżdzenie mocną benzyną. Mr T. napisał(a): No i jak dla mnie mówienie o tym że w jakimś zakresie obrotów silnik diesla brzmi dobrze, to nie tędy droga Czemu ? przeciez sam się zachwycasz nad swoim autem jak łądnie ryczy przy 6000RPM Mr T. napisał(a): Właściwie każdy, by móc czy chcieć się wdawać w takie rozważania musiałby odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytania o to co jest dla niego ważniejsze. W końcu mamy do czynienia z różnymi kulturami pracy, kosztami zakupu czy eksploatacji czy w końcu z szeroko rozumianymi wrażeniami estetycznymi w postaci dźwiękowej . Kto wie, może w efekcie takich rozważań będziemy zmieniać zdania?
Z mojego postu widac co jest dla mnie najważniejsze - miec dużą moc - korzystac z niej kiedy się da i mało kasy zostawiac na stacji, z benzyną to nie jest wykonalne.
|
25.04.2006, 12:12 |
|
|
Honorowy Klubowicz
Dołączył(a): 17.06.2005, 06:18 Lokalizacja: Poznań Posty: 1415 Zdjęcia: 7
Podziękował: 0
Pomógł: 3
Silnik: BKY-1.4 16V 75KM
Rok prod.: 2004
Województwo: wielkopolskie
|
xx
Ostatnio edytowano 05.05.2006, 09:54 przez Mr T., łącznie edytowano 1 raz
|
25.04.2006, 12:20 |
|
|
Dołączył(a): 13.01.2006, 10:43 Lokalizacja: W-wa Posty: 753
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: LR Defender 90 300tdi
Rok prod.: 1994
Województwo: mazowieckie
|
Mr T. napisał(a): McsEb napisał(a): Czemu ? przeciez sam się zachwycasz nad swoim autem jak łądnie ryczy przy 6000RPM Chodziło mi o to, że benzinka w całym zakresie brzmi ładnie (przy 6000rpm to już miód ) a nie tylko od 3000rpm . Tak czy inaczej pisałem tez ze mi sie podoba klekot diesla Mr T. napisał(a): Poza tym domyślam się, że Twoje dłubnięcie w aucie też nie było darmowe? Czyli więcej w zakupie + dłubnięcie no i w efekcie masz to co chcesz + rozsądne zużycie. Ja wydałem mniej w zakupie, jeszcze nic nie wydałem na dłubnięcie i też mam to co chcę . Ciąg głowy nie urywa, ale kiedy trzeba to wystarczy no i ładnie brzmi . Jak juz pisałem mi chodzi żeby właśnie głowe urywało a brzmienie jest sprawą trzeciorzędną TDI z racji wysokiego momentu ma mocniejsze sprzęgło, skrzynię itp. Można ostro dłubac ( z głową) bez wymiany tych elementów. W benzynce 1.4 101KM przy zrobieniu w niej 190KM na 100% trzeba by wymieniac te wszytskie częsci na mocniejsze. A to sa duże koszta. Wracając do tematu spalania - czyli główny argument czemu wole szybkiego diesla - Ja zostawiam miesięcznie z 400-500 zł na stacji, nie chcę myśleć ile bym zostawiał przy benzynce. (chodzi mi o benzynkę w ok 200KM i uzywanie mocy bardzo często). W ciągu roku zaoszczędzam kilka tysięcy dzięki temu Mr T. napisał(a): A skoro już zapodałeś taki wątek, to nie mogłem się tu nie odezwać Włąśnie po to zapodałem
|
25.04.2006, 12:34 |
|
|
Dołączył(a): 03.11.2005, 13:51 Lokalizacja: Sosnowiec Posty: 23
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: CAVE-1.4 TSI 180KM
Rok prod.: 2005
Województwo: śląskie
|
Oj szkoda ze autor tematu nie jest kobieta... poprosilbym o ręke ;-D
|
25.04.2006, 22:31 |
|
|
Dołączył(a): 19.04.2006, 15:56 Lokalizacja: Lublin Posty: 65
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: CAYA-1.6 TDI 75KM
Skrzynia: GGV - 5b.
Samochód: Fabia
Rok prod.: 2006/2012
Województwo: lubelskie
|
witam
mi na 70 km wyszlo 4,1 l/100km ale to w polszy bez autozdrad
z predkoscia 100km/h
zobaczmy jak bedzie dalej
_________________ FI Combi 1,9 tdi pd:) Sport-Line 3,3-... l/100km 2,9 l/100km :):):): F2 Combi 1,6 tdi cr dpf :) Elegance testing 2,9 -3,7 l/100km :) 2,7 l/100km :):):) Pozdrawiam
|
26.04.2006, 22:25 |
|
|
Dołączył(a): 13.01.2006, 10:43 Lokalizacja: W-wa Posty: 753
Podziękował: 0
Pomógł: 1
Silnik: inny silnik
Skrzynia: inny model
Samochód: LR Defender 90 300tdi
Rok prod.: 1994
Województwo: mazowieckie
|
Mr T. napisał(a): P.S. czytałem niedawno o przeróbkach w suzuki swifcie 1.3GTI (benzinka N/A). Gościu bez uturbienia uzyskał z tego silnika 142KM przy 7400RPM (w serii miał niecałe 100KM) i czas do setki na g-techu 6.88sek. Czyli dłubać można. Nie wiem jak to wygląda pod względem codziennej eksploatacji, ale jak widać nawet taki mały silniczek można wykręcić. A skala zmian jest chyba proporcjonalna do tego, co niektórzy (w tym chyba i autor wątku ) czynią ze swymi dizelkami
Oczywiście że rewelacja, tylko że mnie w ogóle nie słuchasz Ja nie neguję że auta benzynowe sie gorzej dłubie Bo to bzdura oczywista. A nawet lepiej bo z tej samej pojemności możesz uzyskac powiedzmy o 50-100% więcej mocy niz w dieslu. Chodzi mi o to tylko ze wydłubaną fabką tdi mniej potem płacę za jazdę i zabawę a że dosyć duzo jeżdzę dlatego wolę tuningować diesla. No i nie stać mnie na drugie auto tylko do scigania
Apropos tuningu N/A ostatnio Yarek sie ścigał z hondą która z pojemności 1.6 miała wyciśniete 190KM Wg mnie jeszcze lepszy wynik niż swift Albo dziś czytałem temat na seat-racing gdzie gość z ibizki 1.4 8V (chyba 60KM w bazie) zrobił prawie 100KM
|
26.04.2006, 22:40 |
|
|
Dołączył(a): 02.04.2006, 21:31 Lokalizacja: Bydgoszcz Posty: 91
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Silnik: BBZ-1.4 16V 101KM
Samochód: Skoda Fabia
Rok prod.: 2000
Województwo: kujawsko-pomorskie
|
McsEb napisał(a): choć cena ropy osiągneła prawie 4 zł to nadal jest troszkę tańsza od benzynki, przy niższym spalaniu ropniaka koszta wychodzą nie wiele wieksze niż jeżdzac benzyniakiem na gazie. nie wiele wieksze ale zawsze McsEb napisał(a): w benzynie za dobrą sekwencyjną instalację gazową trzeba dopłacic kilka tysięcy, a dopłącając trochę wiecej do diesla w salonie mamy podobne spalanie a 2 razy wiecej mocy nie mam kasy zeby wylozyc na diesla a poza tym kto tu mowi o gazie??? McsEb napisał(a): auto na gaz jest z natury nietuningowalne, z racji suchego paliwa i wyższej temperatury spalania szybciej może coś walnąć.
jesli nie mowimy o pb + lpg a ja tak nie mam wiec argument nie wazny
Poza tym cos widze ze tak troche w miescie czytajac posty u niektorych szwankuje niskie spalanie... wiec... poza tym jak kupowac diesla to tylko TDI bo sdi podobno nie jezdzi, a z kolei tdi to trzeba umiejetnie jezdzic zeby nie tyrac turbosprezarki.
Wiadome ze diesel ma dobry moment , dobra elastyke i ja z kolei kocham klekot diesli... ale dla mnie przy 10000 km rocznie i ww czynnikach sie nie oplaca i nie jest juz tak rozowy jak byl kiedys...
|
28.04.2006, 16:43 |
|
|
Dołączył(a): 25.05.2005, 20:17 Lokalizacja: Warszawa Posty: 162
Podziękował: 0
Pomógł: 0
Samochód: Octavia kombi 1.8 TSI DSG
Rok prod.: 2009
Województwo: mazowieckie
|
superstone napisał(a): tdi to trzeba umiejetnie jezdzic zeby nie tyrac turbosprezarki.
Główna różnica pomiędzy dbaniem o silnik wolnossący a uturbiony, polega na tym, że w tym drugim po ostrej jeździe nie można od razu wyłączać silnika. Ale prawdę mówiąc, to ja robiłem tak również w autach wolnossących jakie miałem. Bo to że nie wolno katować silnika, dopóki się nie rozgrzeje, dotyczy obu rodzajów - turbo i wolnossących, benzyna i diesel...
Więc gdzie tu potrzebne jest "umiejętne jeżdżenie" ?
_________________ . Jarek
|
30.04.2006, 11:02 |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|