Niestety mam pewien problem z moją Skodą Fabią 1.9TDI 101KM
Podczas jazdy szarpie, rzuca całym samochodem, kierownica się trzęsie, a na dodatek samochód nie ma mocy, minimalne wzniesienie jest dla niego sporym wyzwanie.
Kiedyś występowało coś takiego, ale to raz na bardzo długi czas i było to chwilowe, wymieniłem filtr paliwa i pomogło na bardzo długo, jednak ostatnio to się znowu zaczęło pojawiać, wtedy nastąpiła niestety stłuczka i samochód stał miesiąc w naprawie. Po odebraniu samochodu z naprawy który trwał dokładnie miesiąc, te szarpania na początku nie występowały, jednak po przejechaniu z 200-300km zaczęły one występować i to stopniowo coraz częściej, że teraz to nawet po odpaleniu silnika to występuje.
Po podłączeniu komputera wyskakują takie błędy o numerach:
18074
16685
17978.
Co one mogą znaczyć i jak tę usterkę naprawić?

Brzeszczot_33 po pierwsze, mamy coś takiego jak szukajka. Wklepiesz błędy i troche tego wyskoczy
16685 ten błąd świadczy o wypadaniu zapłonu viewtopic.php?f=2&t=4771&hilit=16685
17978 sterownik silnika zablokowany viewtopic.php?f=2&t=14308&p=152928&hilit=17978#p152928
viewtopic.php?f=2&t=13632&p=146331&hilit=17978#p146331
viewtopic.php?f=2&t=13556&p=145820&hilit=17978#p145820

Czyli by to mogło potwierdzać, - objawy pracy silnika u Ciebie..

Może wiązka elektryczna?

Witam.

Dognij styki dla pompowtrysku pierwszego cylindra zarówno przy wtyczce przy głowicy jak i przy pompowtrysku i sprawdź ciągłość kabli zarówno dla pompowtrysku jak i sterownika silnika. Jeśli wszystko tu będzie tu ok. to znaczy, że pompowtrysk na pierwszym cylindrze do wymiany. Zakładając oczywiście, że ciśnienie sprężania na pierwszym jest ok i zasilanie w paliwo jest ok ale to raczej rzadko się "psuje" w tym modelu.

A tak na marginesie przeglądając ostatnimi czasy forum zauważam, że funkcje "szukaj" to można praktycznie już usunąć bo nikt z niej nie korzysta, wszyscy idą na łatwiznę. Wszystkie problemy tu poruszane są tak stare i tak oczywiste dla całej grupy VAG-a, że już nic nowego nie można dopisać, wszystko już zostało napisane.

Pozdrawiam.

Mam problem ;(
Poprawiła się pogoda, w końcu mogę coś przy samochodzie porobić.
Udało mi się w końcu rozkręcić pokrywę i wtyk na pierwszym cylindrze był wahliwy, docisnąłem go palcem i już myślałem że jest to czego się spodziewam. Położyłem przykrywę na głowicę i próbnie uruchamiam, słucham, wyczuwam reakcję samochodu, jest poprawa! Ale niestety radość nie trwała ona długo Podczas jazdy próbnej problem niestety powrócić, w trochę mniejszym stopniu, ale jest dalej uciążliwy
Postanowiłem zrobić drugie podejście do wtyczki cylindra, tym razem udało mi się go wyciągnąć i spryskałem zarówno gniazdo jak i cylinder WD40, wtyki zagiąłem i włożyłem ponownie wtyczkę w gniazdo, teraz wtyczka siedzi jak w innych cylindrach Doczytałem też że problem może występować przed głowicą w takim okrągłym gnieździe, odkręciłem go, ale tam nic nie widziałem i z powrotem go przykręciłem.
Ale niestety obecnie nie mogę uruchomić samochodu :/ Tak jakby komputer był odłączony? Rozrusznik kręci ale na tym się kończy Co zrobić?