Witam,
Od tygodnia jestem właścicielem Skody Fabi II 1.4 tdi 70KM.
Samochód jest z 2008r i ma ok. 45 tys km przebieg potwierdzony książką serwisową a ta z kolei została przeze mnie sprawdzona u dilera. Mam taki mały problem nie wiem czy to wada mojego egzemplarza czy to ich cecha charakterystyczna, już opisuję o co chodzi.
Mianowicie podczas pracy na „luzie” silnik jak na moje ucho pracuje równo natomiast wskazówka obrotomierza podnosi się trochę do góry i spada w dół i od nowa. Nie jest to skok duży bo tak 1lub max 2mm w górę lub w dół. Mimo tych wahań obrotomierza po silniku tego nie czuję. Z kolei po jeździe rozgrzanym silnikiem zatrzymam się i wrzucę „luz” to już wskazówka obrotomierza pozostaje w spoczynku (mimo podobnej pracy jak w przypadku falowania obrotomierza). Obrotomierz faluje tylko przy odpaleniu go i pozostawieniu go zaraz po odpaleniu na „luzie”. Dodam ze 3 tys km temu autko miało przegląd w ASO.
Drugi i już ostatni problem to „telepanie” trzęsie w kabinie gdy dodam gaz do obrotów 1100 (na luzie) jak już mam wyższe obroty albo niższe nic się nie dzieje. Analogicznie podczas przechodzenia w tym położeniu obrotomierza przez to miejsce (1100) odczuwalne jest Male telepania (trzęsie).
Byłbym bardzo wdzięczny za pomoc ze strony innych użytkowników 3 cylindrowego diesel-ka J Pozdrawiam i czekam na wasze opinie Kuba

Co prawda, nie mam takiego silnika, ale wydaje mi się, że szukasz dziury w całym, albo wcześniej jeździłeś 4-cylindrowym silnikiem (niekoniecznie dieslem), który (jak to się zwyczajowo mówi) pracuje z wyższą kulturą (czyli mniej telepie). Jak silnik zimny, to normalne, że trochę nierówno popracuje po odpaleniu. 1-2mm to nie jest żadne falowanie obrotomierza Przyzwyczaisz się i tyle. Ciesz się nowym nabytkiem!

A że tak zapytam z ciekawości - po co dodajesz gazu na luzie, żeby przygazówkę chętnym do ścigania na światłach puścić?

Nic z tych rzeczy zaniepokoiły mnie trochę te falujace obroty wiec chciałem mu zwiększyć trochę obroty (dodac gazu) i wtedy zaobserwowalem ze przy 1100 ma takie drgawki w kabinie odczuwalne powyżej tych obrotów juz nie. A co do Twojej wypowiedzi to faktycznie 3 cylindrowym dieslem jeszcze nie jeździłem i dlatego nie wiem czy one tak maja bo nie mam go niestety od nowości (za mały budżet). Myślę czy podłączenie pod VAG-a nie wyjaśniłoby sprawy

Po co podpinać pod VAG-a?
weuek ma racje. Ten silnik telepie na luzie bo ma takie wibracje spowodowane pewno "brakiem" jednego cylindra.
A milimetr czy dwa falowania licznika to nie falowanie. W każdym samochodzie słychać różnice w pracy silnika na luzie w z wciśniętym sprzęgłem.
Myślę że musisz się po prostu przyzwyczaić i pokochać specyfikę pracy tej jednostki.
Ale masz racje. Na początku wydaje się że jest zepsuta (3 cylindry)

Myślałem o VAG-u ponieważ tam powinny wyjść jakiekolwiek błędy jeżeli takie są a że to samochód dopiero kupiony przeze mnie to nie byłem jeszcze w serwisie nic sprawdzać. Następny przegląd za 11tys km A na luzie spalanie na godzinę ile powinno wynosić przy rozgrzanym silniku 1.4 tdi? Mój komputer pokazuje 0,4l/h

Pozdrawiam i dziękuję bardzo za pierwsze porady na forum

Mi pokazuje na wolnych obrotach bez swiatel 0,4l/h natomiast z zapalonymi swiatlami 0,5l/h a pozostale przypadlosci odnosnie falowania i drgania musisz pokochac te pelne mocy 3 cylindry niestety charakteryzuja sie bardzo niska kultura pracy,ale wynagradzaja nam to spalaniem

Zaczynam już się przyzwyczajać do 3 cylindrów Po przejściu z seata ibizy 1.9 SDI 2003r teraz do tej Fabi 2 czuję i tak lepsza kulturę pracy 1.4 tdi niz w SDI, nie wspominając o przyspieszeniu... Ale jeżeli chodzi o spalanie to SDI na trasie potrzebował nie więcej jak 4l (100km/h) z kolei 1.4TDI według komputera te 4.8l wcina

Witam ponownie, właśnie przeglądałem instrukcję obsługi i zauważyłem ze tylko w 1.4 tdi 70km Maksymalny moment obrotowy jest dostępny nie od konkretnej wartości a od przedziału (1600-2800) nie bardzo to rozumiem W instrukcji mam wszystkie możliwe wersje silnikowe i tylko tutaj się z czymś takim spotkałem. Nie zawracałbym wam głowy ale mam w zwyczaju jeździć na danym biegu nie wolnej jak maksymalny moment obrotowy i mnie to zainteresowało

Pozdrawiam

Ale co w tym takiego dziwnego?

Dziwi mnie to ponieważ każda inna jednostka napędowa dysponuje maksymalnym momentem obrotowym od konkretnie wyrażonej liczbowo wartości obr./min natomiast tutaj mamy podany przedział o dość dużym zakresie. Nie jestem znawcą motoryzacji od strony technicznej dlatego nie rozumiem niestety tego zapisu

To tym 1.4 tdi będziesz miał spokojnie większe spalanie niż ja swoim

Hmmm jadąc z prędkością obrotową ok. 2000 mając już dostępny maksymalny moment obrotowy mam spalanie na trasie w granicach 4.2l więc nie jest źle pewnie jakbym jechał na obrotach 1600 to by było trochę mniej

Maksymalny moment obrotowy silnika przy prędkości obrotowej 2000 rpm miałbyś kolego kuba3999 przy pedale gazu wciśniętym do oporu, a jadąc w trasie podejrzewam, że nie jest naciśnięty więcej niż 30 %

amadeusz86 - diesel to nie benzyna, zobacz wykres krzywej i bedziesz mąderzejszy. Dieslem jeździsz na "moment", benzyną na "moc"

Wiem kapi jak wyglądają krzywe. Chodzi o to, że ta charakterystyka, którą podaje producent, to charakterystyka zewnętrzna - przy maksymalnym dawkowaniu, a jadąc w trasie ze stałą prędkością obrotową 2000 rpm (na płaskiej nawierzchni) na pewno nie ma maksymalnego dawkowania.