Rozumiem, chodziło mi tylko o to że jadąc z taką prędkością obrotową po wciśnięciu gazu w podłogę mam do dyspozycji maksymalny moment obrotowy, mam nadzieje ze dobrze to sformułowałem. Wydaje mi się, że praca silnika w takich obrotach jest dla niego optymalna także jeżeli chodzi o spalanie.
Dziękuję za opinie i pozdrawiam

Kolego. Pewno masz przełącznik na prawej manetce, który pozwala zobaczyć spalanie chwilowe.
Jeśli chcesz dowiedzieć się jak jeździć żeby było ekonomicznie to przełącz na odpowiedzi widok i pojeździj tak a się nauczysz tego stylu.
Ja jeśli chodzi o najbardziej optymalny zakres obrotów dla zdrowia tego silnika, to jest to od około 800 do gdzieś 4300 na minutę. Czyli cały w jakim pracuje. Na niższym będzie gasł, na wyższym (gdyby nie odcinało) się zniszczy.

Jesteś pewien?
Wiesz co to jest moment obrotowy a czym jest moc?
Ponieważ moc jest wyższą wartością niż moment obrotowy, stała się wskaźnikiem, który pozwala producentom samochodów zareklamować swój produkt jako lepszy.
A o faktycznych możliwościach "dynamicznych" pojazdu mówi moment obrotowy jego silnika (i zakres w jakim jest osiągalny).
Silnik "kręcąc się" wytwarza moment obrotowy a nie konie pociągowe.

W pełni zgadzam się z użytkownikiem Todd.
Moc silnika spalinowego to nic innego jak wynik prostego działania matematycznego:
Ne = M * w
gdzie:
Ne - moc użyteczna wału korbowego [W],
M - moment obrotowy wału korbowego [Nm],
w - prędkość kątowa wału korbowego [rad/s],

dokładnie tak jak koledzy piszą dodam że moja fabia ma jakoś 54 km matiz ( moje poprzednie wozidełko 53 km tyle że matiz miał jakieś 68,6 Nm a fabia 105 Nm i pomimo że samochód jest dużo cięższy jednak o wiele lepiej się zbiera )

Witam, z góry przepraszam jeśli było, ale mam problem z zakupioną używaną Fabią 1. Autko ma przejechane 233kk i problem z obrotami na luzie. Czasem gdy odpalę (przeważnie gdy zimny) chodzi normalnie. po nagrzaniu zaczyna "wypadać" z jednostajnej pracy i jakby dławi się rytmicznie... muśnięcie i trzymanie pedału gazu naprawia sytuację. Gdy tylko jednak zdejmę nogę z gazu znów wpada w dzwiny tryb pracy. Filtr powietrza wymieniony. Dodam, że pod obciążeniem (AC załączona) silnik chodzi jakby lepiej na luzie. Aczkolwiek nie jest idealnie jak to przeważnie przy zimnym motorze bywa. Wiem, że przyczyn możliwych masa ale może ktoś wie od czego zacząć? Ps. obroty na jałowym 800 i nie wyglądają na mocno wachlujące.