Re: Czyszczenie kolektora ssącego
A ja polecam inną metodę, którą osobiście przetestowałem.
Potrzebne są:
- pół litra... benzyny, ew. innego palnego środka
- zapałki
- elastyczny wycior
- ok godziny wolnego czasu
Kolektor kładziemy w bezpiecznym miejscu i nalewamy do każdego kanału niewielką ilość benzyny, podpalamy. Czynność wypalania powtarzamy do skutku, w międzyczasie wytrzepując wypalony na popiół nagar i wygrzebując resztki wyciorem. Na samym końcu można umyć rozpuszczalnikiem.
Efekt końcowy - kolektor jak nowy, co widać na poniższym zdjęciu. Przed czyszczeniem był strasznie zawalony smolistym nagarem.