temp. jest ok, silnik nagrzewa się mysle normalnie. Napewno szybciej niz w atd. Spadku mocy raczej nie zauwazylem

Pytanie nieco z innej bajki, ale może znacie odpowiedź. Mogę tankować moją fabkę na stacji paliw "Bliska"? Cena na tej stacji jest korzystna, nie wiem jak z jakością...

Pozdrawiam

emircoo, zadajesz już chyba po raz drugi to pytanie i odpowiadam Ci, że możesz na stacjach z logo Bliska tankować! Ceny wiadomo na nich są niższe, ale zapewniam Cię, że paliwo jest też bardzo dobrej jakości, bez ściemy! U mnie takowa jest już chyba rok i jak dotąd o żadnych skargach, minusach nie słyszałem.

Pozdrawiam!

Tankuję na "Bliskiej" często(mam po drodze do pracy) i nigdy jeszcze nie narzekałem na jakość. Ja oczywiście leję PB ale myślę, że i ON jest dobrej jakości. Paliwo biorą z Orlenu

Do zeszłego tygodnia miałem taką pracę, że wstawałem między 2 a 3 w nocy i moja pamięć nie funkcjonowała najlepiej...

Dziękuję za odpowiedzi (obie)... Mam takie szczęście, że w promieniu 5 km jest kilka stacji paliw (w tym bp, orlen i shell), a wobec tak mocnej konkurencji paliwo jest najtańsze w mieści. Mam więc w czym wybierać. Co do jakości paliwa - wcześniej tankowałem na shellu i bp, paliwo z bliskiej nie sprawia wrażenia gorszego.

Pozdrawiam

a ja ostatnio tankuje z TIR'a - to jest dopiero przyjemnosc z jazdy

Mi spalanie oscyluje w graniach 5,5 - 5,8 l/100
A paliła mi w granicach 5,0 l/100
Ale chciałbym kiedys zejsc do granicy 4,0 - 4,5 l/100 a nawet blizej 4,0 l/100 ale jak to osiągnąć?
Jeszcze jedno wydaje mi sie że srednia z kompa jest troszkę zawyżona niż to z tankowanmia (chociaz to też mi zawsze cieżko obliczyć co do 100% pewności).
Jeszcze chciałem sie zapytac jak maja sie oponki 15 175/60 do 14 185/60?

zimno sie zrobilo wiec silnik dluzej sie nagrzewa i wiecej pali


jechac z gorki . kup sobie LUPO 3L to bedziesz mial takie spalanie


u mnie tez


na oponach 185 bedzie wiecej palil

No to może ktoś mnie pobije.

Trasa z pracy do domu we Wrocławiu - piątek, godz 15-17, pierwszy śnieg i gigantyczne korki. Dawno tyle nie stałem, a to wszystko przez kretynów wjeżdzających na skrzyżowanie i blokujących cały ruch prostopadły bo nie mogą go opuścić
Przy okazji - to chyba dowód, że porównywanie zużycia paliwa pomiędzy nawet tymi samymi modelami i silnikami, ale nie w identycznych warunkach i wyciagnie na tej podstawie wnioskow, ze moje pali mniej lub wiecej, nie ma najmniejszego sensu.

CZEść
Przeskoczyłem dziś z VOLVO V-70- 2.5 LITRA na fabianke 1.9TDI
po pierwszej trasce jest super 220mil za 17 litrów - to jest 4.7 na setke
traska coprawda na autostradzie przy prędkości 70-80 mil
moja fabianka ma najechane 130 tys mila czyli najświeższa niejest.

volviaka karmiłem gazem ale i tak z 15 po literków pożerał

zobaczymy co będzie dalej...

U mnie spalanie jako nowicjusza w TDI kształtuje się na poziomie 5,1 l. Jak jadę do pracy do Wawy w godz 7:30 -9:00, to na pewnym odcinku komputer pokazuje średnio 4,6-4,7 l. Niestety w Raszynie w korku wzrasta do ok 5,1 l.

Myślę że to nie jest źle z uwagi że jeździłem do niedawna Fabią z gazem i pożerała ponad 10 l LPG.

Ja na bardzo krótkiej do pracy i z pracy w warunkach typowo miejskich, czyli skrzyżowania z sygnalizacją świetlną co pół kilometra osiągam spalanie pomiędzy 6-7 litrów. Można wprawdzie zejść poniżej 5 litrów, ale jazda musi polegać na bardzo powolnym przyspieszaniu. Nie kupuje się jednak samochodu po to, aby osiągać przyspieszenia godne miejskiego ikarusa

Trzeba pamiętać o tym, że samochody w sezonie zimowym palą nieco więcej, swoje robi zwiększony pobór prądu (ogrzewanie szyby, lusterek), skrobanie szyb przy włączonym silniku czy nie gaszenie samochodu w czasie wizyty żony na małych zakupach (żal gasić skoro będzie zimno i zaparują szyby).

Samochód każdego z nas pracuje w innych warunkach. Dla mnie dojazd do pracy światła, wzniesienia, codzienne mini korki itp. Dla kogoś innego dojazd do pracy to 60 kilometrów dziennie podmiejską drogą w lesie z dwoma skrzyżowaniami i jednym miejscem w którym wieje wiatr. Niektórzy z nas jeżdżą sami, niektórzy z żoną, dziećmi i teściową. Nie ma co popadać w manię wpatrywania się podczas jazdy w odczyty komputera pokładowego a potem pytać czy wszystko jest ok...

święte słowa,

poza tym miasto miastu nierówne. sam na tej samej trasie miewam różnice rzędu 1l/100km

dlatego nie ma co na tej podstawie doszukiwać sie problemów a jedynie traktować to informacyjnie

i tu jestes w bledzie. ta sama trasa, 2 kierowcow. pierwszy przyspiesza bardzo leniwie, drugi dynamicznie. spalanie leniwca wieksze o ok 0,4l w/g kompa

Leniwe przyspieszanie nie zawsze musi być ekonomiczne - wszystko zależy od momentu zmiany biegu, wykorzystywania biegu jałowego itp. Z moich (podkreślam z moich) obserwacji wywnioskowałem, że jestem w stanie jeździć bardzo ekonomicznie, ale taki styl jazdy może stwarzać zagrożenie bezpieczeństwa ruchu oraz nie jest zdrowy dla silnika. Poza tym komputery nie zawsze pokazują spalanie prawdziwe (u mnie odchylenie w górę), spalanie zależy od opon, wagi pasażera, stanu technicznego samochodu itp.

Ale podkreślam - nie ma co się podniecać. Gapienie się w komputer pokładowy jest niebezpieczne, a prawidłowe spalanie samochodu to przedział liczbowy, a nie jakaś normatywna wartość. Jakby mi średnie spalanie wychodziło 7,5l/100 to bym się martwił, mam 5,2 czyli jest ok.

Pozdrawiam