![Post Post](./styles/avalongreen/imageset/icon_topic_latest.gif)
Re: Elastyczność silników TDI w Fabii
McsEb napisał(a):
Czy nie o elastyczności mówimy kiedy auto przyspiesza równomiernie w całym zakresie obrotów ?
Nie.
Mówimy
o nadwyżce mocy dysponowanej nad tą, jak jest potrzebna do jazdy z ustaloną prędkością. Jeśli są sprzedawane Fabie z silnikiem 54 KM to 101 KM jest z pewnością nadwyżką, nie wspominając o tunningu.
McsEb napisał(a):
i podjeżdżało pod górkę bez redukcji przełożenia?
A gdzie tam widać wzniesienie??
McsEb napisał(a):
Mógłbyś wytłumaczyć co to spalanie izobaryczne, izochoryczne i GMP bo ciekawe to co mówisz
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Spalanie izobaroczne jest to spalanie przy stałym ciśnieniu. Paliwo spala się, gdy tłok idzie w dóół powiekszając objętość nad sobą.
Zaś izochoryczne jest przy stałej objętości, tzn. spalanie następuje w pobliżu GMP.
Warto zrócić uwagę na to, iż przy stałęj (constans) prędkości obrotowej wału korbowego jest stale zmienna prędkość posuwista tłoka. W GMP i DMP jego prędkość=0, w sytuacji, gdy silnik może pracować na max. prędkości obrotowej.
Gdy zatem prędkość obottowa jest nieznaczna, to paliwo ma czas całkowicie się spalić w (uproszczeniu przyjmując) stąłej objętości. Daje to duże ciśnienie użyteczne czyli praktycznie moment obrotowy.
McsEb napisał(a):
Z tego co wiem pompowtryskiwacze pracują poprawnie do ok 4500RPM i taka jest dla nich max bezpieczna prędkość obrotowa.
Tu bardziej chodzi o "pływanie" zaworów (sprężyny "nie nadążają" ich zamykać), choć uderzenia w napęd pompowtryskiwaczy jest też potężne. Wystarczy popatrzeć na krzywkę napędu pompowtryskiwacza i uzmysłowić sobie tempo przyrostu nacisku krzywki na pompowtryskiwacz.
McsEb napisał(a):
Max prędkość obrotowa dla TDI z tego co wiem wynosi 4600RPM, przy niej jest seryjnie odcięcie.
Silniki diesla mają inne zalety niż szybkoobrotowość. I tak warto je wykorzystywać.
Najbardziej konstrukcyjnie odpowiednie do wysokich obrotów są iskrowe silniki dwusuwowe. Tam przy każdym przemieszczaniu się tłoka do góry jest sprężanie, co chroni układ korbowodowy od przeciążeń w wyniku nadmiernych przyśpieszeń. No i nie ma zworów w które tłok mógłby uderzyć. A silniki diesla, z racji wysokiego stopnia sprężania mają małą objętość komory nad tłokiem w GMP. Mogłyby mieć większą, przy silniku długoskokowym (S/D> 1,6). Jednak taki silnik ma mniejsze obroty wału krobowego przy tej samej max. prędkosci tłoka w cylindrze (ryzyko zerwania filmu olejowego). A to powodue spadek mocy i zwiększa się wysokość konstrukcyjna silnika.
McsEb napisał(a):
Mam moc zwiększoną w stosunku do serii o jakies 70%,
I właśnie nadwyżka mocy powoduje tego typu wędrówkę wskazówki szybkościomierza.
A nie elastyczność silnika, która wręcz spada.
McsEb napisał(a):
Korzystając z twojej wiedzy chciałbym się dowiedzieć co można by "poprawić" w tym silniku aby wysokie obroty nie były dla niego aż takim problemem.
Zrezygnować z wysokich obrotów na rzecz większej chlodnicy doładowującej i wyższego ciśnienia doładowania (ponad 1,8 bara).
Aby silnik diesla mógł pracować przy ponad 4500 rpm należałoby zwiększyć wyprzedzenie kąta wtrysku, co powoduje, iż silnik na wolnych obortach pracuje niestabilnie (tłok sprężając trafia już na ciśnienie ze spalanych gazów spalinowych) lub wręcz gaśnie. O uruchamianiu nie wspominając.
Twarda praca silnika TDI wynika z jednorazowej dawki paliwa (nie ma dawki pilotującej, którą można wtrysnąć wcześniej, aby była źródłem zapłonu dla dawki zasadniczej) i właśnie z dużego kąta wyprzedzenia wtrysku - dla uzyskania większej sprawności.
Konstruktorzy zrobili tu co mogli i inaczej się nie da.
Poza wspomnianym zwiększeniem ciśnienia doładowania lub doładowanie dwusystemowe (sprężarka wypornościowa i turbosprężarka).
No i paliwo o możliwie dużej (ponad 55) liczbie cetanowej, dla zmniejszenia tzw. zwłoki zapłonu.
Pozdr.
Tomek.
[ Dodano: 2007-01-30, 20:26 ]wolf napisał(a):
Tomasz, gadasz troche jak akademicy belfrowie, duzo teori a malo praktyki...czy mam rozumiec ze jezdzac dieslem trzeba uprawiac PSJ?
Warto rozumieć co się w silniku dzieje, bowiem gdy unikniemy sytuacji, któych on "nie lubi", to odwdzięczy się nam małym spalaniem i bezawaryjną pracą.
I popatrzeć na dane fabryczne silnika i zastanowić się, czy konstruktorzy silnika to idioci, który nie wiedzą jak zrobić "dobry" silnik?
A jeśłi już działać to mieć ku temu jakieś przesłanie, konkretny cel. Jeśli wyścigi na 1/4 ili to zgoda, wszystkie chwyty dozwolone. Ale do codziennej jazdy po takich wyrwach w asfalcie jak obecnie??
Wydać kasę na Masters Tunning i I dać się namierzyć policyjnemu wozowi z fotoradarem? I ponowna kasa za punkty karne?
Gdybym miał kasę na takie zamierzzenia to pomyślałbym o sporcie samochodowym. Tam się można dużo nauczyć. I nabrać pokory do swoich poczynań i zamierzeń.
Pozdr.
Tomek.